Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hołowczyc: Nie prędkość zabija, a niedouczenie

Redakcja
W piątek o godzinie 15 rozpocznie się motoryzacyjne wydarzenie sezonu w Szczecinie. W Rajdzie Baja weźmie udział między innymi Krzysztof Hołowczyc.

R**ajd Baja Poland w Szczecinie. Wierzy pan, że to się sprawdzi?**

Wszyscy by chcieli, by ten rajd samochodów terenowych udał się i go tutaj zapamiętano. By był szczecińską imprezą cykliczną. To naprawdę potężne wydarzenie. Są to przecież mistrzostwa Europy. Widać, że organizacja jest świetna. Rajd ma szansę zostać jednym z całego serialu Baja. Wtedy do Szczecina przyjeżdżali będą najlepsi offroadowikierowcy Starego Kontynentu!

Pan długo zastanawiał się nad startem w naszym mieście?

Bardzo krótko. Z moją ekipą stwierdziliśmy, że będzie to dobry trening przed zbliżającym się Rajdem Dakar. Trzeba wiedzieć, że w takich imprezach, jak ta szczecińska, przejechanie każdego kilometra jest bardzo drogie. Dlatego musiałem skorzystać z zaproszenia, przyjąć zaproponowany samochód i wystartować.

Jakim autem będzie pan jechał?

Tym razem pojedziemy w Mitsubishi Pajero z silnikiem BMW.

A przenieśmy się na polskie drogi. Jak ocenia pan kulturę jazdy naszych kierowców?

Mam zupełnie inne zdanie, niż większość osób. Nie uważam, że Polacy źle jeżdżą, że to piraci drogowi. Robią to tak, na ile pozwalają drogi. Zachowanie porównałbym do innych europejskich krajów. Na przykład weźmy Portugalczyków czy Hiszpanów. Są o wiele bardziej choleryczni i niebezpieczni. Oczywiście my tak samo cierpimy na korki, ale pocieszające jest to, że drogi są w rozbudowie. Często już też można zobaczyć ludzi świecących przykładem: ustępujących pierwszeństwa, czy zwalniających przed przejściami. Staram się to zauważać, nie bandytów. Sytuacja na drogach jest taka, jak w naszym kraju. Na co dzień lepiej zarabiamy, mamy po dwa samochody, żyje się lepiej, otwieramy lodówkę i jest co zjeść. Wciąż mimo to narzekamy.

Krzysztof Hołowczyc z pewnością jeździ nienagannie.

Chciałbym jeździć dobrze, ale nie do końca mi się to udaje. Preferuję jazdę dynamiczną. W terenie zabudowanym staram się nie łamać jednak przepisów. Poza nim lubię się rozpędzić. Robię to tylko wtedy, gdy wiem, że nie zrobię nikomu krzywdy. Dobrym miejscem jest niemiecka autostrada, tuż przy granicy. Możemy rozpędzić się do 200km/h, ale mamy pewność, że nikomu nic się nie stanie. Należy pamiętać, że to nie prędkość zabija. Robi to niedouczenie kierowców, nieumiejętność jej wykorzystania w różnych miejscach.

Co najbardziej wkurza na polskich drogach?

Jest taka jedna sytuacja, w mieście. Wkurza mnie, gdy kierowca, któremu włącza się zielone światło dopiero wtedy powolutku wciska sprzęgło, wbija biegi. Myślę sobie: „już dawno przejechałoby pięć samochodów, tamujesz ruch”. To jest chyba element jazdy, który chciałbym aby uległ zmianie.

Jakimi autami jeździ pan na co dzień?

Różnymi, w zależności od sytuacji. Czasami wybieram szybsze, czasami terenowe. Mam ich parę, między innymi Porsche i Nissana Navarę.

A jakich samochodów powinniśmy się wystrzegać?

Producenci nowych samochodów dążą do tego by były one bezpieczne. W większości nowe auta mają już w standardzie kontrolę trakcji, ABS, poduszki powietrzne. To naprawdę potrzebne wyposażenie dla przeciętnego kierowcy, bardzo pomaga podczas jazdy. Nie polecam samochodów „ogołoconych” z wyposażenia. Często kupujemy takie, które są najtańsze. Rezygnujemy z istotnych dodatków, bo płacimy trochę mniej. To nie jest dobre! Lepiej dać parę złotych więcej i czuć się bezpiecznie. Wsiadamy wtedy do auta i mamy świadomość, że jak będzie działo się coś niedobrego wyskoczy nam poduszka powietrzna z jednej, czy drugiej strony. Systemy utrzymają nam samochód na odpowiednim torze jazdy. Pamiętajmy, bezpieczeństwo przede wszystkim.

 

F1 LIVE NA ŻYWO LIVESTREAMING

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto