– Lubię pomagać innym, dlatego wyszłam zbierać pieniądze – mówi Pola Raciborska, wolontariuszka WOŚP. – Czuję się wtedy potrzebna.
Wszystko zaczęło się kiedy zmieniła szkołę. Tam poznała Kaję, a ta zachęciła ją do harcerstwa. Zaczęła chodzić na zbiórki. Spodobało jej się.
– Nauczyłam się, jak udzielić pierwszej pomocy – tłumaczy dziewczyna. – To ważne, żeby wiedzieć jak pomóc innym, gdy tego potrzebują.
Harcerka przyznaje, że nie łatwo nauczyć się robić sztuczne oddychanie. Teoria to jedno. Trzeba jeszcze mieć praktykę.
– Ćwiczenia na fantomie nie wystarczają – mówi Pola. – Rzeczywistość bywa zaskakująca i mimo przygotowania można stracić głowę.
W tym roku razem ze swoją drużyną harcerską zbierała pieniądze na ratowanie malutkich dzieci. Harcerzy nie wystraszył silny wiatr, chcieli nazbierać jak najwięcej pieniędzy.
– Ludzie wrzucają chętnie do puszek, choć wolontariuszy jest bardzo dużo – opowiada Pola. – Zdarza się, że do mojej puszki trafiały nie tylko drobniaki, ale i banknoty. To cieszy.
Wolontariusze WOŚP są wszędzie mile widziani. Nikt ich już nie przegania i nie oskarża o wyłudzanie pieniędzy.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?