Hania przyszła na świat 23 grudnia, dwa miesiące przed planowanym terminem.
- Baliśmy się, że coś może być nie tak – mówi Katarzyna Moore, mama dziewczynki.
– Na szczęście szybko okazało się, że córka jest zdrowa i nic jej nie grozi.
Taka szybka diagnoza jeszcze kilka lat temu byłaby niemożliwa. Od czterech lat, dzięki aparatowi ultrasonograficznemu podarowanemu szpitalowi przez WOŚP, wcześniaki są badane zaraz po narodzinach.
- Co roku trafiają do nas dzieci w bardzo ciężkim stanie, które bez szybkiej diagnozy nie miałyby szans – informuje Jacek Patalan, ordynator Oddziału Noworodków, Patologii i Intensywnej Terapii. - Urządzenie pozwala wcześnie wykryć nieprawidłowości i podjąć natychmiastowe leczenie. Możemy szybko poinformować rodziców o stanie dziecka.
Urządzenie pozwala wykryć prawie wszystkie wady i schorzenia u małych pacjentów np.: w pełni diagnozować choroby układu krążenia lub wady serca. Jak twierdzi Patalan, klinika nie byłaby w stanie zakupić takiego sprzętu.
- 700 tysięcy złotych to kolosalny koszt, na który nie moglibyśmy sobie pozwolić, ale dzięki Jerzemu Owsiakowi sprzęt znalazł się na oddziale – przyznaje ordynator.
W Zdrojach leczonych jest rocznie 170 ciężko chorych noworodków i ponad tysiąc innych dzieci.
- Wcześniej maluchy trzeba było przewieźć do innych szpitali, co zawsze jest dodatkowym obciążeniem dla zdrowia – mówi Patalan. - Poza tym znalezienie odpowiedniej placówki i załatwienie niezbędnych formalności długo trwało. Noworodek na niezbędne badanie, które często ratowało mu życie, musiał czekać kilkanaście godzin. Dziś jest wykonywane od ręki.
Mała Hania jeszcze w tym miesiącu wyjdzie do domu. Musi tylko przybrać na wadze.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?