Grzybobranie. Grzybów w lasach jest coraz więcej. Gdzie się wybrać?

Police, Rurka, Wielgowo - tam podobno wyrasta najwięcej grzybów. Ale w których miejscach?

- Trzeba wejść trochę dalej w las, wszystko co na obrzeżach raczej będzie wyzbierane - mówi pan Andrzej - Mi szczęście dopisuje. Jadę do lasu co kilka dni i wynoszę 2-3 wiadra grzybów, najróżniejszych. Potem część suszę a z reszty robię przetwory.

- Ja polecam Wielgowo, Tanowo, Miękowo, Brzózki. A powiem szczerze, że i na Głębokim można znaleźć grzybki. W ubiegłym roku, przypadkiem, wcale nie będąc na grzybach, a tylko łażąc ot tak, dla przyjemności, natknęłam się na całą masę zajączków, a nawet na kozią brodę - pisze pani Anna i dodaje: - W Policach i Dobieszynie w trawach często można podgrzybki znaleźć, tylko teren nieprzyjemny do chodzenia.

- Jak mieszkałam w Szczecinie, to jeździliśmy do lasów tarnowskich. Zawsze coś się znajdzie - poleca pani Irena.

- Warto pojechać w gorzowskie lasy i trochę pochodzić, wejść dalej w las, grzybów jest sporo, w lesie z rana jest rosa, a i cieplej się zrobiło, będzie co zbierać - mówi nam pan Maciej. - Ostatnio byłem w lasach w okolicy Dobrej, nic nie znalazłem. Po kilku godzinach chodzenia zrezygnowałem, więc tak raczej odradzam podróż, chyba, że ktoś zna dobre miejsce, to chętnie się dowiem, gdzie tam coś wyrosło!