Nawet Kościół katolicki uznał, że ludzie są grzeszni i dał im możliwość odpuszczenia przewinień, chociaż w tym celu nie muszą wykazać się szczególnym bohaterstwem czy zasługami. Ci sami chrześcijanie w stosunku do najbardziej zasłużonych ludzi w Polsce nie widzą wybaczenia dla ich słabości, chociaż zasługi wielokrotnie przewyższają ich grzechy. Gdyby położyć na szalę ich zasługi i słabości, to i tak tacy ludzie jak Lech Wałęsa, czy Aleksander Wolszczan uzyskaliby wielokrotne przeciążenie zasług, na tyle aby i tak zostać naszymi bohaterami.
Jeżeli jeszcze byłoby wiadomo, że swoim postępowaniem nasi bohaterowie zaszkodzili konkretnej osobie, rodzinie, to mogliby ostatecznie wyrównać straty, gdyby zgłosili się pokrzywdzeni.
Ale takie ogólnikowe oskarżanie bez konkretów, co ich współpraca przyniosła złego dla społeczeństwa czy jednostki tylko zamydla sytuację. Jeżeli nic, to o co ten szum medialny, aby kogoś oceniać winniśmy mieć większe zasługi niż oceniany (a o takich będzie trudno), nie wspominając o chrześcijańskim grzechów odpuszczeniu.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?