Nasz Czytelnik ze Stargardu zaalarmował, co dzieje się na oddziale chirurgicznym. Leży tam właśnie jego mama, 77-letnia stargardzianka, która przeszła operację biodra.
- Na oddziale doszło do zakażenia jakąś bakterią i teraz trzeba po wejściu wkładać fartuch i rękawiczki - opowiada mężczyzna. - W nocy z niedzieli na poniedziałek zmarła tam 90-letnia kobieta ze Stargardu, która była nosicielką. W środę cały oddział był ewakuowany na drugą stronę budynku. Teraz chcą mamę szybko wypisać do domu, choć jest w bardzo złym stanie. Nie może chodzić, leży pod tlenem, nic nie je, wyje z bólu. Bardzo źle wygląda. Nie dam sobie sam z nią rady.
Syn chorej obawia się, że mógł się zarazić w szpitalu. Spędził tam sporo czasu. Jego mama leżała w jednej sali z nosicielką bakterii.
- Wiem, że w szpitalu działał sanepid i że było podejrzenie sepsy - mówi stargardzianin. - Lekarz mi tam powiedział, że to bakteria, która atakuje żołądek, krew i płuca. Przepisał mi antybiotyk i nakazał zrobić badania. Czekam na wyniki, mają być w poniedziałek. Boli mnie żołądek, a nigdy nie mam takich problemów.
Zwróciliśmy się do rzeczniczki szpitala w Zdunowie z prośbą o wyjaśnienia. Ta uspokaja, że nie dzieje się nic szczególnego.
- Kilka dni temu w oddziale V stwierdzono nosicielstwo u dwóch pacjentów bakterią Klebsiella pneumoniae NDM - mówi Natalia Andruczyk, rzecznik Samodzielnego Publicznego Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Szczecinie. - Takie zakażenia zdarzają się w oddziałach inwazyjnych, operacyjnych. Wdrożone są wewnętrzne procedury oraz te z ministerstwa zdrowia. Pacjenci są izolowani, sale oznaczone są żółtą kartką. Bardzo mocno zwracamy uwagę odwiedzającym, że to jest szpital, nie sanatorium. Zdarza się, że odwiedzający wchodzą chorzy, mają brudne ubrania i ręce. Mogą odwiedzać pacjentów, ale gdy dochodzi do zakażeń, muszą mieć ubranie ochronne, maseczkę, rękawiczki. Kluczowe też jest mycie i dezynfekcja rąk. Może to jest dyskomfort, ale mamy na względzie bezpieczeństwo pacjentów i takie są procedury. Apelujemy, by odwiedzający się do ich dostosowali!
Natalia Andruczyk zapewnia, że tego typu zakażenie, do jakiego doszło właśnie w Zdunowie, to typowa sytuacja.
- W szpitalach zakażenia były, są i będą - mówi. - Wybuchają ogniska zakaźne i nie jesteśmy w stanie tego uniknąć. To nie jest sytuacja nadzwyczajna. Zapewniam, że czynimy wszystko, by zminimalizować ryzyko.
Jeżeli zaś chodzi o zastrzeżenia co do opieki medycznej nad starszą pacjentką ze Stargardu, odsyła do pełnomocnika ds. praw pacjenta, który w Zdunowie dyżuruje od poniedziałku do czwartku, w godzinach 13-14 (gabinet nr 334, III piętro starego budynku). Kontakt telefoniczny: 91 442-72-17.
Według portalu poradnikzdrowie.pl superbakteria New Delhi to potoczna nazwa Klebsiella pneumoniae NDM - pałeczki zapalenia płuc, która należy do grupy bakterii jelitowych. Bakteria New Delhi jest odpowiedzialna za groźne dla życia zapalenie płuc, zapalenie układu moczowego, pokarmowego, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych i wielu innych chorób. Bardzo często doprowadza do sepsy, która kończy się śmiercią co drugiego pacjenta.
ZOBACZ TEŻ: Bakteria New Delhi w Polsce - OBJAWY
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?