Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Golęcino-Gocław: Książka o dzielnicy jest już w księgarniach

Anna Folkman
Anna Folkman
W ręce czytelników Marek Łuczak oddał poszerzone wydanie książki dotyczącej Golęcina-Gocławia. Po poprzedniej publikacji tego tytułu okazało się, że trzeba dokonać kilku zmian i co nieco dodać.

Pierwsza książka o Golęcinie-Gocławiu pojawiła się w 2005 roku i była pierwszą z serii o szczecińskich dzielnicach autorstwa Marka Łuczaka. Publikacja rozeszła się w ciągu tygodnia, zrobiono nawet dodruk.

- To zaleta książek dwujęzycznych – mówi Marek Łuczak, autor książki i prezes Pomorskiego Towarzystwa Historycznego, z zawodu policjant. – Mogą przeczytać ją nie tylko mieszkańcy Szczecina, ale także nasi sąsiedzi zza zachodniej granicy, których historia zapisała się także na ziemiach Polski. Oni również weryfikują historię, którą opisuję. Z każdym tygodniem od wydania książki docierały do mnie nowe informacje, dlatego po trzech latach postanowiłem wydać pierwsze poszerzone wydanie z tej serii.

Pierwsi mieszkańcy, którzy chcieli uzupełnić informacje z książki przyszli na wystawę fotografii i pamiątek z dzielnicy, która cały czas jest czynna przy ul. Ziemowita 10. Przynosili przede wszystkim stare zdjęcia, które opiekunowie wystawy przekazali panu Markowi.

- Poprzednie wydanie miało 104 strony, to będzie liczyć ich 128 – dodaje Łuczak. – W poszerzonej publikacji można obejrzeć kilkadziesiąt zdjęć więcej. Są to fotografie z XIX wieku zdobyte z Muzeum Narodowego, zdjęcia lotnicze i inne. Najciekawsze to takie przedstawiające żeton na parowiec, którym można było kiedyś przepłynąć z Wałów Chrobrego do Gocławia lub to ukazujące wygląd ulicy Strzałowskiej.

Kiedyś obudowana ryglowymi wiejskimi domami, później cała w kamienicach - tak dzielnica rekreacyjna zmieniła się w robotniczą. Zweryfikowaną informacją z poprzedniego wydania jest położenie obozu niemieckiego, który znajdował się przy ulicy Paproci, a nie jak wcześniej twierdzono przy ul. Świętojańskiej w miejscu dworca.

Jest też mowa o osiedlowej społeczności, która walczyła o utworzenie basenu „Paprotki” i Komitecie Blokowym nr 16.

- Drugie uzupełnione wydanie jest na pewno bardziej wiarygodne – mówi Marek Łuczak, autor książki. - Takie zmiany są dobre dla historii, dzięki nim dochodzi się do prawdy.

Niedługo w księgarniach pojawi się poszerzone wydanie o Zdrojach. W przygotowaniu jest także pierwsza książka o Żelechowej. Książka kosztuje około 40 złotych.

Specjalnie dla naszych Czytelników autor podarował kilka egzemplarzy. Za tydzień w czwartkowym wydaniu MM Moje Miasto: Żelechowa, Osów, Głębokie dowiecie się jak je zdobyć.

od 7 lat
Wideo

Jak czytać kolory szlaków turystycznych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto