Przed paroma tygodniami pisaliśmy o zbyt małej liczbie kranów na cmentarzu w Dąbiu. Po artykule zostało uruchomionych kilka dodatkowych. W ostatnich dniach znowu pojawił się problem dotyczący wody. Tym razem spowodowany jest on głupotą i chamstwem chuliganów szwendających się nocą po cmentarzu.
Ich nową zabawą stało się niszczenie kranów. Wyrywają je z ziemi a tryskająca woda zalewa i niszczy okoliczne groby.
Mieszkańcy dzielnicy są oburzeni tymi wybrykami.
- To już nie jest brak wychowania a wrodzone chamstwo i kretynizm – mówi pan Jan, którego matka pochowana jest na cmentarzu w Dąbiu. – Jak można coś takiego robić? Czy ci ludzie wiedzą, ile kosztuje naprawa pomnika? To bezczeszczenie grobów naszych najbliższych. Jakbym spotkał takich smarkaczy, od razu bym im natłukł. Skoro rodzice ich nie wychowali, niech zrobią to obcy ludzie.
Gabriela Wiatr, rzecznik Zakładu Usług Komunalnych zapewnia, że nie są za to odpowiedzialni złomiarze, tylko zwykli wandale. Przychodzą późnym wieczorem, bądź nocą, kiedy na cmentarzu nie ma pracowników ZUK. Uważają też, by nie natknąć się na ludzi odwiedzających groby najbliższych.
- Jesteśmy pewni, że nie są to złomiarze – mówi. – Krany leżą porozrzucane naokoło miejsca, z którego zostały wyrwane. Tylko w ubiegłym tygodniu wandale zniszczyli trzy sztuki. Chuligani przychodzą na cmentarz po godzinach naszej pracy. Naprawdę jest to beznadziejne zachowanie!
Tomasz Kuczyński
Andrzej Kus
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?