Głośne prace ZDiTM-u w Szczecinie. Mieszkańcy skarżą się na zakłócanie ciszy nocnej

W Szczecinie spółki miejskie lub firmy wykonujące zlecenia miasta nic sobie nie robią z ciszy nocnej.

Przykład: Niebuszewo, godz. 1 w nocy. Ciszę rozdziera huk maszyny do malowania pasów. W oknach zapalają się światła obudzonych ludzi. Rozbudzone małe dzieci płaczą. Na skrzyżowaniu ulic Cegielskiego i Bronisławy trzej panowie ze spółki Inżynieria Lądowa uruchomili bardzo głośną maszynę i agregat do malowania pasów.

– Trudno opisać ten hałas, to był wprost potworny grzmot, tak duży, że wyrwało mnie ze snu mimo zamkniętych okien – opowiada pan Andrzej. – Rano miałem bardzo ważne spotkanie, na które musiałem być wypoczęty. A oni tak bawili się przez dwie godziny. Noc miałem straconą, bo trudno później po czymś takim zasnąć.

– W poniedziałek hałas był tak okropny, że zbudził się mój półtoraroczny Adaś, zaczął płakać przestraszony i nie mogłam go uspokoić – to głos pani Wandy. – W środę ci od malowania pasów zrobili nam powtórkę i było to samo: synek płakał, mąż zbudził się, a miał rano jechać do Warszawy, a oni to mieli w nosie. Jak można być tak bezmyślnym, by ludzi w nocy budzić?

Podobnych telefonów odebraliśmy sporo. Wszyscy byli oburzeni, że miasto pozwala sobie na takie „ekscesy”, nie licząc się z ludźmi i ich snem. Podobne uwagi zgłaszali Czytelnicy w sprawie nocnych prac na ulicy Potulickiej, gdzie od dłuższego czasu w nocy roboty trwają w najlepsze.

– Można zrozumieć, gdy sytuacja wymaga natychmiastowej interwencji, bo rura pękła czy też prace należy wykonać w nocy, bo w ciągu dnia arteria jest bardzo ruchliwa – mówi Joanna Wojtach, rzecznik Straży Miejskiej. – Gdy jednak nie ma uzasadnienia, reagujemy i karzemy mandatami. Należy dzwonić pod nasz telefon alarmowy 986. Zawsze interweniujemy, choć proszę się nie zrażać, gdy od razu nie odbierzemy, bo zgłoszeń mamy bardzo dużo.

Spółką odpowiedzialną za nocne malowanie z hałasem jest ZDiTM. Tu jednak nie widzą niczego zdrożnego w budzeniu mieszkańców nocą. Dariusz Wołoszczuk, rzecznik tej spółki twierdzi:

– Odnawianie oznakowania poziomego w Szczecinie, jak i i innych miastach od lat odbywa się na takich samych zasadach, głównie w godzinach nocnych ze względu na zmniejszony ruch pojazdów co umożliwia poprawne wykonanie prac.

Nie jest to prawda. Rozmawiamy z Poznaniem i Gdańskiem.

– Staramy się nie prowadzić prac nocą, chyba że mamy do czynienia z ekstremalnymi sytuacjami, gdy trzeba natychmiast interweniować – mówi Katarzyna Kaczmarek, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku. – W przypadku prac na ulicach, bardzo ruchliwych, gdy trzeba podjąć prace nocą i zakłócić ciszę, firmy mają obowiązek uzgodnienia tego z mieszkańcami.

– Jeśli następuje zakłócenie ciszy w nocy, interweniuje od razu policja i to bez względu, czy są to wybryki chuligańskie czy jakieś prace prowadzone przez drogowców – to już Aleksandra Tomczak z biura prasowego prezydenta Poznania.

Kodeks Wykroczeń: Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca (...) spoczynek nocny (...) podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

ZDiTM jest ponad przepisy?

Marek Rudnicki - komentarz
ZDiTM tłumaczy się zmniejszonym ruchem w nocy, „co umożliwia poprawne wykonanie prac”. Nie jest to prawda. Na Niebuszewie ruch w dzień jest znikomy, natomiast na ulicy Potulickiej nie ma żadnego, bo odcinek prac dla ruchu jest zamknięty. Urzędnicy powinni stać po stronie mieszkańców miasta, a nie firm, które wybierają dogodne dla siebie godziny pracy. Nie zapominajmy, że to mieszkańcy ze swoich podatków utrzymują urzędników i prezydenta.