Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

GKS Bełchatów - Pogoń Szczecin: Morale Portowców idzie w górę. Liczymy na kolejne zwycięstwo!

Redakcja MM
Redakcja MM
GKS Bełchatów - Pogoń Szczecin: Morale Portowców idzie w górę. Liczymy na kolejne zwycięstwo!
GKS Bełchatów - Pogoń Szczecin: Morale Portowców idzie w górę. Liczymy na kolejne zwycięstwo! Archiwum
Mecz GKS Bełchatów - Pogoń Szczecin rozpoczyna się godz. 18. – Po wygranej na trudnym terenie nasze morale idzie w górę i postaramy się, aby miejsce w tabeli było jak najwyższe – zapowiada bramkarz Portowców Radosław Janukiewicz .

Przewidywany skład Pogoni Szczecin: Janukiewicz – Hernani, Golla, Dąbrowski, Matynia, Frączczak, Murawski, Okuno, Rogalski, Małecki, Robak.

Portowców nie ma w Szczecinie już od wtorkowego popołudnia.

GKS BEŁCHATÓW - POGOŃ SZCZECIN - RELACJA LIVE

Wyjechali na mini-zgrupowanie: najpierw rozegrali mecz w ramach 1/16 Pucharu Polski, a później przygotowywali się na ligowy pojedynek. Mieli świetne nastroje, bo zwycięstwo z Dolcanem w dogrywce (3:2) dodało piłkarzom dodatkowej pewności siebie. W zeszły piątek zdobyli od dawna wyczekiwane ligowe trzy punkty, grając w Gdańsku. Już wtedy bramkarz Radosław Janukiewicz mówił, że po zwycięstwie inaczej patrzy się na otaczającą rzeczywistość.

– Po wygranej na trudnym terenie nasze morale idzie w górę i postaramy się, aby to miejsce w tabeli było jak najwyższe – deklarował.

Na razie Portowcy pokonali szczebel pucharowej drabinki, a dwa gole zdobył w tym spotkaniu Patryk Małecki. Jeżeli bramkę zdobywa ofensywny pomocnik, który nie potrafił tego zrobić przez ponad rok na poziomie trzeciej ligi, Pucharu Polski i ekstraklasy, i na dodatek robi to dwukrotnie, to ma się poczucie, że coś się święci... Sam zawodnik komentując gola wspomniał jedynie o kamieniu, który spadł mu z serca.

– Dziękuję Bogu, że w końcu dopisało mi szczęście i mam nadzieję, że teraz już będzie dużo, dużo lepiej – mówi Małecki.

Zwycięstwo nad Dolcanem jest drugim zwycięstwem z rzędu, ale także trzecim meczem z kolei bez porażki. Zawodnicy odzyskują pewność siebie. Po środowym meczu ważna jest także rola masażystów, którzy powinni doprowadzić zawodników do pełni sił. Mecz w Bełchatowie będzie trzecim pojedynkiem w ciągu ośmiu dni. Piłkarze GKS-u mają podobną dawkę wysiłku w kościach, bo uniknęli dogrywki, grając w środę w Świnoujściu w ramach PP. Dla Portowców to jednak tylko drobna różnica.

– Myślę, że nasi masażyści zdołają do soboty uporać się z naszymi małymi urazami – mówi bramkarz Dawid Kudła, który bronił w spotkaniu z Dolcanem. – W Bełchatowie mam nadzieję, że zdobędziemy kolejne 3 punkty i będziemy się piąć w górę tabeli – dodaje.

Kłopot jednak w tym, że tak samo myślą rywale. Notują identyczne wyniki jak Pogoń od czterech meczów. Najpierw porażka, potem remis i wygrana w lidze, a ostatnio wspomniane już zwycięstwo w Pucharze Polski.

Wystarczy posłuchać pomeczowych wywiadów ze Świnoujścia prezesa, trenera i zawodników GKS. Napastnik Michał Mak nie obawia się sobotniego pojedynku.

– To my jesteśmy na fali i chcemy wygrywać kolejne mecze – mówi z dumą klubowej telewizji.

W obu drużynach nie ma zawodników, którzy musieliby pauzować za żółte kartki. Jeżeli Portowcy wygrają, zrównają się punktami z GKS i awansują do pierwszej ósemki, teraz zajmują 9. pozycję (GKS ma 4. miejsce).

Transmisja telewizyjna w nSport+, relacja live również na naszej stronie!


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto