Szczeciński muzyk, który zaginał po koncercie w Bydgoszczy został znaleziony wczoraj na jednym z osiedli w Bydgoszczy.
Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, ale trafił do szpitala, bo był wyziębiony. Prawdopodobnie noc z poniedziałku na wtorek spędził na dworze.
- Po godzinie 8 rano na mężczyznę natknął się przechodzień i zawiadomił Policję. Ustalamy co sie stało - mówi Głosowi nadkom. Maciej Daszkiewicz z bydgoskiej policji.
W sprawę zaangażowali się przyjaciele zespołów muzyka z całej Polski. Rozwieszali plakaty, utworzyli wydarzenie na Facebooku, w którym wzięło udział ponad 4,6 tys. osób.
- Jak trochę ochłoniemy i skontaktujemy się z ludźmi w Bydgoszczy, napiszemy jakieś większe oświadczenie - pisze administrator wydarzenia na FB. - Tym czasem bardzo prosimy o wstrzymanie się z oceną, komentarzami czy wyciąganiem zbędnych wniosków. Dla nas najważniejsze teraz jest to, że Waldek się odnalazł. Dziękuje jeszcze raz za niesamowitą mobilizację
- Niesamowite aż jak nigdy się nie wzruszam tak teraz uśmiech się pojawił na twarzy - napisał Krzyś
- Ulżyło aż przeszedł dreszcz. Brawo dla Was. Świetna postawa najbliższych znajomych. Waldek ma szczęście, że Was ma:) - napisał Michał
- Duży szacun dla wszystkich zaangażowanych. Miejmy nadzieję, że jest cały i zdrowy, a z tej historii wyniesie tylko to, że ma wokół siebie prawdziwych przyjaciół, na których może liczyć. - napisała Karola.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?