Paulina, Ania i Magda, gimnazjalistki, które wróciły do Szczecina na czas remontu żaglowca w poniedziałek spotkały się z prezydentem Piotrem Krzystkiem i opowiadały mu o swoich przeżyciach na Atlantyku.
Żaglowiec Fryderyk Chopin stoi w stoczni remontowej w Falmouth (Anglia). Jego naprawa może potrwać nawet kilka tygodni. Szczecinianki Paulina Żurawińska, Anna Sachaj i Magda Kurowska zgodnie twierdzą, że chcą dokończyć rejs.
- Teraz mamy czas na naukę i zrobienie patentu żeglarskiego - mówią Ania i Magda.
Zdarzenie na oceanie było również ogromnym przeżyciem dla rodziców.
- Pierwsze informacje, że coś się dzieje zaczęły do nas docierać jeszcze przed oficjalnymi doniesieniami - mówi Sylwia Hajn - Żurawińska, mama Pauliny. - To było straszne, były łzy i najgorsze myśli. Uspokoił mnie dopiero telefon córki, która potwierdziła że wszystko jest w porządku i wszyscy są bezpieczni.
Załoga żaglowca liczyła 47 osób w tym 36 nastolatków, uczestników "Szkoły pod Żaglami”. Fryderyk Chopin stracił maszty podczas sztormu na Atlantyku pod koniec października.
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?