W celnicy znajdują coraz więcej nielegalnego towaru. W tym roku ujawniono już 5,3 miliona papierosów oraz 19 tysięcy litrów wyrobów spirytusowych.
Gigantyczny wzrost liczby nielegalnych papierosów i alkoholu zanotowali po pierwszym półroczu funkcjonariusze Służby Celnej.
– Nielegalne wyroby tytoniowe oraz alkoholowe ujawniane są podczas różnych kontroli: samochodowych, kolejowych, lotniczych. Również na statkach, na przejściach granicznych pieszych, w przesyłkach pocztowych i kurierskich, na bazarach czy targowiskach – wylicza Izabela Zdrojewska z Izby Celnej w Szczecinie.
Porównaliśmy pierwsze półrocze roku 2011 z analogicznym okresem roku ubiegłego. Dane są oczywiste.
– Papierosów w roku ubiegłym ujawniono ponad 2,8 miliona sztuk o wartości rynkowej ponad 1,1 miliona złotych. W tym było ich blisko 5,3 miliona sztuk o wartości 2,4 miliona złotych – porównuje nasza rozmówczyni. – Spadła natomiast ilość ujawnionego nielegalnego tytoniu. W 2010 roku było 17 tysięcy kilogramów o wartości 4,4 mln zł. Teraz jest 6 tysięcy kilogramów o wartości 1,6 miliona zł.
Przemycane artykuły w założeniu nie mają trafić wyłącznie do naszego województwa. Stąd rozwożone są po Polsce. Podobnie jest z alkoholem, gdzie również zanotowano ogromny wzrost nielegalnych ilości.
– Przez pierwsze pół roku zatrzymaliśmy 19 tysięcy litrów o wartości 1,6 mln złotych. W roku ubiegłym było tego zaledwie 1130 litrów.
Przemytu w większości dokonują sami Polacy. Próbują im dorównać obywatele wschodnich krajów, takich jak Rosji czy Ukrainy. Celnicy przyznają, że nie ma możliwości skontrolowania wszystkich. Dlatego sporo kontrabandy trafia do nielegalnego obrotu. Czy później łatwo to u nas kupić? Okazuje się, że mieszkańcy nie widzą w tym żadnego problemu.
– Wystarczy przejść się po szczecińskim rynku Manhattan, czy wejść na kładkę tuż obok i tam zapytać odpowiedniej osoby – mówi Marek Wdowiak ze Szczecina. – Są to „sprzedawcy” rzucający się w oczy. Nie sposób ich ominąć. Podobnie jest na Turzynie. Tamte miejsca powinny być szczególnie obstawiane przez celników. Podobno również w akademikach można dostać, co się tylko chce. Dla chcącego nic trudnego. Choć trzeba przyznać, że w ostatnich latach rzeczywiście jest tego znacznie mniej na ulicach. Nie da się całkowicie tego zwalczyć.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?