Gigantyczne emerytury dla samotnych seniorów? Jest na to szansa. Na jakich warunkach?

O pomyśle tzw. renty wdowiej mówiło się już od dłuższego czasu. Ponownie pojawiło się to przy okazji tworzenia umowy koalicyjnej Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi i Nowej Lewicy.

Państwo powinno zapewnić godne warunki życia emerytom i rencistom. Wprowadzimy rozwiązania zwiększające aktywność społeczną osób starszych oraz gwarantujące godne warunki dla seniorów po śmierci współmałżonka - brzmi treść zapisu umowy koalicyjnej.

A na jakich zasadach miałaby funkcjonować? I jak funkcjonuje obecnie rozwiązanie nazywane rentą wdowią?

Na ten moment renta wdowia funkcjonuje na zasadach, które tylko wielki optymista mógłby nazwać korzystnymi dla seniorów. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że warunkiem otrzymania renty wdowiej jest to, aby w chwili śmierci współmałżonka przekroczyć 50. rok życia. Wyjątkiem jest sytuacja, w której wdowa lub wdowiec jest osobą niezdolną do pracy, lub ma pod swoją opiek przynajmniej jedno dziecko do 18. roku życia. Wtedy też renta wynosi 85 procent świadczenia zmarłego małżonka. Problem jest taki, że jeśli emeryt lub rencista się na to zdecyduje, musi zrezygnować ze swojego świadczenia. Jeśli jest w wieku przedemerytalnym i pracuje, nie może w zarobkach przekroczyć 130 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia (Wtedy renta wdowia jest zawieszona) lub 70 procent przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia - w tym przypadku świadczenie renty wdowiej ulega zmniejszeniu.

Na ten moment o wielu konkretnych rozwiązaniach nie można mówić. Spekulacje jednak krążą wokół tego, że nowy rząd zmieni wysokość świadczenia renty wdowiej. To w szczególności postuluje Lewica. Zgodnie z pierwszym projektem tej partii wdowa lub wdowiec powinni mieć prawo pobierać świadczenie zmarłego i zachować swoje (w pomniejszonym stopniu) lub odwrotnie: zachować pełne swoje świadczenie i pobierać np. 25 procent renty po współmałżonku. Z kolei projekt obywatelski, który pojawił się w poprzednim Sejmie, przewidywał, że można by pobierać 50-proc. świadczenia zmarłego.

Nagłe podwyższenie warunków wdowiej emerytury wydaje się mało prawdopodobne, ale możliwe jest stopniowe wprowadzanie zmian, które w przyszłości sprawiłyby, że taka opcja byłaby realną możliwością. Trudno zakładać, aby nowe rozwiązanie obowiązywało od 2024 roku - bardziej prawdopodobne są lata 2025 lub 2026.