Koncert podzielony był na dwie części. Podczas pierwszej z nich można było usłyszeć zupełnie nowe, akustyczne aranżacje starszych utworów.
- Oczywiście, że się boję, jak to wszystko przyjmie publiczność - mówi Kasia. - Gramy bardzo kameralnie, wykorzystujemy nowe instrumenty. Jest jakaś nutka niepewności.
W drugiej części występu usłyszeliśmy już utwory w tonie bardzo mocnym, rockowym. Po koncercie wokalistka wytłumaczyła nam, dlaczego nie słychać ich w radiu i telewizji.
- Radio i telewizja grają bardziej spokojne wersje. Boją się, że ludzie przestraszą się takiego rodzaju muzyki i wtedy stacje stracą reklamodawców - przyznała. - Na koncertach możemy sobie poszaleć. Gramy rockową muzykę od samego początku i nie chcemy tego zmieniać. Dostaliśmy kredyt zaufania od ludzi, co bardzo mnie cieszy. Nie mamy zamiaru ich zawieść.
Wokalistka przyznała, że bardzo rzadko przyjeżdża do naszego miasta. Wytłumaczyła to odległością.
- Cholernie daleko jesteście od Warszawy, to jest główny powód. Ale podoba mi się tutaj. Mam nadzieję, że niedługo znowu się spotkamy - przyznała z uśmiechem. - Wasze masto bardzo dobrze mi się kojarzy. Z muzykami ze Szczecina nagrałam swoją pierwszą płytę Gemini (zresztą fantastyczną - przyp. red.).
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?