W sztuce, opowiadającej o spotkaniu młodego mężczyzny i starszej pani, zagrali aktorzy Krzywej Sceny, na co dzień związani z Uniwersytetem Trzeciego Wieku w Stargardzie: Zofia Strachocka, Bożena Sekuła, Weronika Rybińska, Jadwiga Zając, Henryk Donorowicz, Stanisława Połatyńska oraz Emilia Chanczewska, na co dzień dziennikarka naszej redakcji.
W tytułowej roli Garolda gościnnie wystąpił Piotr Zawendowski z teatru "nie ma" w Szczecinie.
Na widowni, podobnie jak na pierwszym w tym roku spektaklu Krzywej Sceny pt. "8 kochających kobiet", zasiadło 120 osób, czyli komplet na Małej Scenie SCK.
Publiczność żywo reagowała na to, co dzieje się na scenie, nagradzając na koniec aktorów i reżyser gromkimi brawami.
- Cieszę się, że zechcieli państwo być z nami - mówiła reżyser Tatiana Malinowska-Tyszkiewicz, prowadząca teatr Krzywa Scena w SCK. - W tym sezonie mamy jeszcze jedną premierę. Będzie to spektakl "Niegrzeczne dziewczynki", komedia erotyczna przeznaczona wyłącznie dla dorosłych widzów.
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?