Za nami pierwszy poranek, kiedy po przebudowie można było przejechać samochodem przez plac Żołnierza. Zbiegło się to z otwarciem galerii. Okazało się, że kierowcy nie sprostali zadaniu i stali w gigantycznych korkach.
- Musimy pamiętać, że plac Żołnierza to wciąż miejsce budowy, na którym obowiązuje tymczasowa organizacja ruchu. Trzeba zachować szczególną ostrożność – mówi Dariusz Zajdlewicz, naczelnik szczecińskiej drogówki. – Tymczasem, po godzinie 8 rano centrum zostało zakorkowane. Powodów było kilka. Przede wszystkim nie były do końca pościągane wszystkie znaki drogowe, które służyły podczas objazdów, gdy plac był zamknięty. Kolejną sprawą jest fakt, że na ulicy Obrońców Stalingradu nie ma sygnalizacji świetlnej. Kierowcy wyjeżdżali na środek skrzyżowania i blokowali innych. Nałożyło się na to wszystko otwarcie Galerii Kaskada. Skutek był taki, że cała Obrońców Stalingradu stała w korku.
Na chwilę obecną policjanci przyznają, że sytuacja jest już opanowana. Skupili się dzisiaj przede wszystkim na upłynnieniu ruchu. O pomoc poprosili straż miejską, która pilnowała prawidłowego parkowania. I tutaj posypało się sporo mandatów.
- Nie było litości. Nie może być tak, że przy samym wejściu do galerii, od strony al. Niepodległości na lewym czy prawym pasie ruchu kierowcy parkują swoje auta. To niedopuszczalne. O ile, w przypadku nieprawidłowej jazdy nie wystawialiśmy mandatów, tak w przypadku parkowania było ich sporo. Liczymy, że jutro sytuacja się uspokoi – podsumowuje Zajdlewicz.
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?