Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Fryga" w Szczecinie. Stała, ale już jej nie ma. Czy wkrótce poznamy wyrok ws. tej rzeżby?

Leszek Wójcik
Leszek Wójcik
Już niedługo poznamy wyrok ws. szczecińskiej "Frygi"?
Już niedługo poznamy wyrok ws. szczecińskiej "Frygi"? Archiwum
Strony nie wniosły zarzutów do opinii uzupełniającej sporządzonej przez biegłego sądowego na potrzeby procesu, który toczy się przed krakowskim sądem okręgowym. To, jak się wydaje, prosta droga do zakończenia postępowania. Być może więc, już wkrótce poznamy wyrok w sprawie "Frygi", rzeźby Maurycego Gomulickiego, która przez nieco ponad rok stała na pl. Zamenhofa w Szczecinie. Stała, aż się rozleciała.

Jak to się stało, że "sprawa Frygi" trafiła do sądu?

Przez wykonawcę konstrukcji. Zdaniem miasta bowiem, to przez niego Frygi nie ma już na pl. Zamenhofa. I prawdopodobnie nigdy już tam nie stanie.

Rzeźba Maurycego Gomulickiego została postawiona na placu w 2015 r. Z wielką pompą, z udziałem m.in. władz Szczecina oraz samego twórcy. Nie byle kogo, Maurycy Gomulicki jest znanym polskim artystą grafikiem, fotografem, autorem instalacji plastycznych i krótkich form filmowych.

Ale konstrukcja nie stała długo (w sumie 14 miesięcy). Z przyczyn technicznych. Już bowiem po dwóch tygodniach od jej ustawienia, zaczęły się pojawiać na niej rysy i pęknięcia. Nie pomagały naprawy i próby łatania. Procesu degradacji nie udawało się zatrzymać. Trzeba ją więc było zdemontować - na dodatek, podczas prac rozbiórkowych rzeźba się rozsypała na części. Nie da się już jej złożyć ponownie w całość. Połamane resztki trafiły do magazynu na Krzekowie.

Miasto jest zdania, że Fryga znikła z centrum Szczecina z powodu wadliwego wykonania instalacji przez firmę PanKreator. Od niej więc domaga się sądownie zwrotu kosztów - chodzi o około 200 tys. zł. Proces toczy się w krakowskim Sądzie Okręgowym. Jak ustaliliśmy, zbliża się ku końcowi.

- Nie ma jeszcze wyznaczonego terminu kolejnej rozprawy - twierdzi Joanna Specjał z biura prasowego Sądu Okręgowego w Krakowie.

Jak się jednak dowiedzieliśmy nieoficjalnie, nie ma już przeszkód, by na początku roku proces został zakończony. Przedłużał się, bo strony zawnioskowały o sporządzenie opinii biegłego sądowego z zakresu budownictwa. Jest ona niezwykle ważna w przebiegu procesu, to m.in. na jej podstawie sąd wyda wkrótce wyrok.

Opinia jest już gotowa, ale nie znamy jej treści - najwyraźniej jednak musi być nie po myśli pozwanego, bo miał do niej zastrzeżenia. Sporządził więc zarzuty, które przesłano z powrotem biegłemu. Ekspert został zobowiązany do sporządzenia opinii uzupełniającej, w której powinien się ustosunkować do zarzutów pozwanego.

- Opinia uzupełniająca już wpłynęła do sądu - przyznaje Joanna Specjał.

Zgodnie z procedurą, strony miały prawo odnieść się również do opinii uzupełniającej. Nie zrobiły tego w wyznaczonym przez sąd czasie. Można więc sądzić, że nie miały do niej zastrzeżeń. A to oznacza, że proces może wreszcie ruszyć z miejsca i powoli się kończyć. Jak się dowiedzieliśmy, nastąpi to na początku roku 2022

WIĘCEJ O FRYDZE PRZECZYTAJ TUTAJ:

Tak dziś wygląda szczecińska Fryga

Gdzie jest szczecińska fryga? Jak aktualnie wygląda rzeźba? [ZDJĘCIA]

WIDEO: Fryga znika z pl. Zamenhofa. Demontaż rzeźby za 200 tys. zł

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto