Kiedy w Szczecinie w sierpniu 1980 trwały strajki, a potem podpisano Porozumienia Sierpniowie niektórzy z nich mieli dopiero kilka miesięcy. Innych jeszcze nie było na świecie. Nie przeszkodziło to jednak młodym artystom po 30 latach podczas koncertu "Freedom Symphony" pokazać atmosferę tamtych wydarzeń.
Świetna synchronizacja muzyki, wizualizacji złożonych z archiwalnych materiałów TVP oraz współcześnie nakręconych obrazów i wplecione w to wszystko odłosy maszyn pracujących w stoczni dało niesamowity efekt.
Industrialne intro muzyczne połączone z obrazami ze stoczni sprzed 30 lat wprowadziło widzów w świat stoczniowców, pokazało ich niepokój, trudną sytuację, niepewność, walkę o wolność i jej konsekwencje.
Ale wolność to także świat baśniowy, to dziecko z balonem bawiące się na łące, to łódki puszczane na wodzie. To tam nas zawiodły partie zagrane przez orkiestrę smyczkową.
I na koniec narastający bunt wyrażony ostrymi wokalizami, tańcem i dynamiczną muzyką symfoniczną oraz zdecydowanie rockowymi partiami gitarowymi dopełniły całości.
Jeśli to miał być hołd młodych ludzi dla pokolenia ich rodziców walczących o wolność, to był to piękny hołd. Tego samego zdania była publiczność, która długo biła brawo.
Muzykę do "Freedom Symphony" skomponował Łukasz Górewicz. W koncercie wzięli udział między innymi: Baltic Neopolis Orchestra – smyczkowa orkiestra kameralna, Fractal Tree - projekt muzyczny, który łączy ze sobą rozmaite gatunki: trip hop, jazz, drum'n'bass, breakbeat, rock czy ambitne, dwie wokalistki - Jona Ardyn i Klara Galant, 20-osobowy chór z Państwowej Szkoły Muzycznej I Stopnia w Szczecinie oraz wielu innych wykonawców.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
