– Zamknęli Krzemienną i muszę samochodem jeździć do Podjuch, żeby dotrzeć na autostradę.
- Co najmniej raz w tygodniu jest przerwa w dostawie prądu – mówi Joanna Zastawna. - Nie ma światła przez godzinę, a w weekendy kiedy piorę albo sprzątam, to duże utrudnienie.
- W parku przy Miechowskiej jest niesamowity bałagan – mówi Sylwia Wojtaszewska. - W okolicy są domki jednorodzinne i jestem przekonana, że to ich mieszkańcy wyrzucają śmieci. Pełno butelek i puszek. Kiedyś posprzątałam fragment polanki, ale po trzech dniach znowu było brudno. Już nie chodzę na spacery z psem, bo kilka razy zranił tam łapę.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?