Food not Bombs zorganizował pokaz filmów zaangażowanych społecznie

W środę w 13 Muzach kolektyw Food not Bombs zorganizował pokaz filmów zaangażowanych społecznie. W przerwach między filmami goście mogli zjeść smaczny wegetariański posiłek.

Wyświetlone zostały filmy: „Ukryty za maską” o działalności ALF (Animal Liberation Front), organizacji zajmującej się obroną praw zwierząt, która wielokrotnie miała problemy z prawem, w związku ze swoją działalnością. Film „Krwawy smak Coca-Coli” opowiada o represjach działaczy związkowych w Kolumbii, natomiast „Dzieci z Leningradzkiego” pokazuje sytuację bezdomnych dzieci żyjących na ulicach rosyjskich miast. W filmach nie brakowało drastycznych scen, miały one wstrząsnąć publicznością i opowiedzieć o tym, o czym normalnie się milczy.

Na pokaz filmów przyszło wielu gości. Byli to nie tylko sympatycy kolektywu FnB, ale także ludzie związani z różnymi ruchami społecznymi w Szczecinie. Pojawiły się też osoby, które były zainteresowane samym pokazem i z różnych źródeł dowiedziały się o nim. Dostępne było stoisko z wydawnictwami anarchistycznymi, można było kupić czasopisma oraz książki.

Pokazane filmy miały uświadomić ludziom, że łamanie praw zwierząt nie jest pojedynczym problemem, ale jest możliwe przez istniejący ustrój społeczny i brak ludzkiej wrażliwości na krzywdę i śmierć.

Food not Bombs to siatka grup ludzi, którzy w różnych miastach gotują i rozdają wegetariańskie jedzenie bezdomnym. Chcą przez to pokazać, że pieniądze wydawane są na bomby, a nie na jedzenie. Propagują prawa zwierząt oraz wegetarianizm. Oprócz rozdawania jedzenia starają się organizować także inne akcje, jak na przykład wczorajszy pokaz filmów.