Dla Natalii Butkiewicz i Emilii Lipiec ze Szczecina była to wielka przygoda.
– Płynęłyśmy od początku flisu, to wielka przygoda – mówią. – Wszędzie, gdzie przybijaliśmy witano nas życzliwie. Jeżeli ktoś decyduje się na pływanie na tratwie musi wiedzieć, że płynie się wolno, najwyżej 10 kilometrów na godzinę.
Dziewczyn nie przestraszyło nawet to, ze chodziły boso po kłodach tratwy przez, które przelewała się woda.
– Była ciepła – przyznają dziewczyny.
Flisacka flotylla, serdecznie witana zatrzymywała się w ponad 20 nadodrzańskich miejscowościach. Największą sensację stanowiła tratwy zbudowane przez flisaków z Ulatowa. Nad sprawnym przybiciem do brzegu czuwał Mieczysław Łabęcki, retman.
- Dla mnie to już 10 flis – mówi. – Odra przez ten czas zmieniała swoje oblicze nad rzeką powstały liczne turystyczne przystanie i mariny.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?