Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Finanse: Rozwiewamy mity, które narosły wokół tematu windykacji

Redakcja MM
Redakcja MM
Każdy z nas może wpaść w problemy finansowe. Polacy, niestety, ...
Każdy z nas może wpaść w problemy finansowe. Polacy, niestety, ... Archiwum
Każdy z nas może wpaść w problemy finansowe. Polacy, niestety, nie wiele wiedzą o firmach odzyskujących długi.

Jerzy Szych
[email protected]

Z dyskusji na internetowych forach wynika, że wielu Polaków myli negocjatora firmy windykacyjnej z komornikiem. Uważa, że windykator nie ma prawa dochodzić od nich długu, a nawet wierzy, że dług może zniknąć, gdy będzie się go ignorować...

Oto najpopularniejsze mity, które narosły wokół tematu windykacji.

Uzgodnione warunki spłaty

Mit 1: „Firma windykacyjna nie ma prawa do mojego długu i nie może żądać ode mnie pieniędzy”.

Działalność firm windykacyjnych w Polsce jest w pełni legalna. Sposób odzyskiwania pieniędzy oraz innych dóbr jest szczegółowo określony w Kodeksie Cywilnym.
Wierzyciel przekazuje dług firmie windykacyjnej i od tej pory windykator może nim w pełni zarządzać, reprezentując interesy wierzyciela. Na przykład w największej firmie windykacyjnej w Polsce KRUK S.A. pracują eksperci, którzy na co dzień mają do czynienia z problemami zadłużenia i świetnie rozumieją, że każdy z nas może wpaść w problemy finansowe. Dlatego starają się uzgadniać warunki spłaty zaległości z osobą zadłużoną, tak aby mogła ona zacząć uregulować zadłużenie i stopniowo wychodzić na prostą.

Istnieje finansowe pole manewru 
Mit 2: „Ignoruj firmę windykacyjną, a nie będziesz musiał spłacić długu”.

Wręcz przeciwnie: gdy otrzymasz korespondencję od firmy windykacyjnej, najlepiej od razu zadzwoń pod podany numer i dowiedz się, w jakiej jesteś obecnie sytuacji i jakie masz pole manewru. Zwykle istnieje bowiem więcej niż jeden sposób spłaty zadłużenia. Najczęściej można je rozłożyć na raty. Im szybciej zaczniesz działać, tym lepiej. Zaległości na pewno same nie znikną.  Jeżeli będziesz unikać kontaktu z wierzycielem lub reprezentującą go firmą windykacyjną, w końcu przestaną oni proponować ci polubowne rozwiązania i skierują sprawę do sądu.  Gdy po otrzymaniu sądowego nakazu zapłaty nadal nie zareagujesz, sprawę przejmie komornik, który przystąpi do przymusowej egzekucji długu i obciąży cię dodatkowo kosztami postępowania komorniczego.

Ugoda 
Mit 3: „Windykator może zająć mi pensję, zabrać dom lub samochód na poczet zadłużenia”.

Firma windykacyjna w pierwszej kolejności jest zainteresowana polubownym rozwiązaniem problemu zadłużenia. To oznacza, że stara się pomóc znaleźć dłużnikowi ugodowy sposób na spłatę długu i przywrócić go z powrotem do normalnego życia gospodarczego.  Na pewno windykator nie wtargnie do twojego domu i nie zabierze ci twoich rzeczy na poczet długu, bo po prostu nie ma takich uprawnień. Utrata majątku grozi Ci, gdy będziesz konsekwentnie unikać kontaktu i spłaty zadłużenia, wtedy sprawa najpierw trafi do sądu a potem do komornika, który jest organem przymusu państwowego i to on ma prawo do zajęcia pensji, domu, samochodu itd. bez twojej zgody.

Dokładnie określona liczbę telefonów  
Mit 4: „Firmy windykacyjne nie mają prawa do mnie wydzwaniać”.

Kontakt telefoniczny z osobami zadłużonymi jest jak najbardziej legalny i może go wykonywać zarówno wierzyciel jak i działająca na jego zlecenie firma windykacyjna. Każdy ma bowiem prawo upominać się o należne mu pieniądze. Działając w oparciu o dobre praktyki rynkowe oraz zasady współżycia społecznego, pracownicy profesjonalnych firm windykacyjnych mają dokładnie określoną liczbę telefonów, którą mogą wykonać do dłużników w danym czasie, tak aby nie były one uciążliwe.

Możliwe jest zawarcie ugody 
Mit 5: „Gdy dług trafi do firmy windykacyjnej, jego wysokość bardzo wzrośnie”.

Część osób obawia się, że firmy windykacyjne doliczają koszty swoich działań do wysokości zadłużenia i wtedy dług zwiększa się znacząco. To nieprawda. Firmy windykacyjne nie mają prawa obciążać osób zadłużonych dodatkowymi kosztami. Dlatego, wbrew pozorom, fakt, że dług trafia do windykatora może być dobrą wiadomością. Często możesz liczyć na rozłożenie długu na dogodne raty, dopasowane do twojej sytuacji finansowej, a więc możliwe do spłaty. Przykładowo, KRUK rozkłada zadłużenie na raty, które średnio wahają się między 144 - 189 zł (tak wynika z najnowszego Raportu Windykacja 2011). Możliwe jest zawarcie ugody, która powoduje, że zaległość przestaje być długiem i przekształca się w zwykłe zobowiązanie, spłacane po prostu w ratach.  Jeśli tylko są one terminowo regulowane nie ma podstaw do przekazania sprawy do sądu czy komornika. Współpraca z firmą windykacyjną może się więc naprawdę opłacać.



Nerwowa reakcja na telefony od pracowników firmy windykacyjnej, nie jest na pewno sposobem na rozwiązanie problemów finansowych.


Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto