W niedzielę Sławek Uniatowski zagra koncert w szczecińskiej filharmonii. To będzie premierowe wykonanie autorskich utworów, przygotowanych do wydania debiutanckiego albumu Artysty „Metamorphosis”. Natomiast w piątek zaczął kręcić pierwsze ujęcia do teledysku, którego akcja rozgrywa się w Szczecinie i na lotnisku w Kluczewie.
- 16 moich premierowych utworów zostało rozpisanych na aranżacje orkiestrowe i zostaną tu wyknane z 60-osobową orkiestrą i moim własnym zespołem - mówi Sławek Uniatowski. - Będziemy nagrywać próby i cały koncert. Potem wydamy to na płycie koncertowej.
Oprócz nagrań muzyki powstaje w Szczecinie także teledysk.
- Pierwsze ujęcia robiliśmy na lotnisku w Kluczewie, gdzie na jednym pasie startowym ustawiliśmy fortepian steinway - mówi Sławek Uniatowski. - Stwierdziliśmy, że skoro jesteśmy w filharmonii, to wykorzystamy również jej piękną przestrzeń w teledysku. Oprócz ujęć z budynku, będą także przebitki z prób i koncertu.
Sławek Uniatowski Wielkim sukcesem zakończył udział w IV edycji „Idola”, w którym zdobył drugie miejsce. Jego pierwsze wspomnienie muzyczne to piosenka „Daj mi znak” Ewy Bem, którą usłyszał w radiu, mając niecałe cztery lata. Jako nastolatek słuchał Queen, Pink Floyd, Franka Sinatrę, grywał w zespołach w rodzinnym Toruniu.
Na pierwszą płytę utalentowanego Sławka Uniatowskiego trzeba było czekać 10 lat. Przez ten czas współpracował z Kayah, Marylą Rodowicz i Mietkiem Szcześniakiem.
Przygotowywane na debiutancki album kompozycje o baśniowo-filmowym klimacie, połączone z nutami jazzu zabrzmią po raz pierwszy w Filharmonii w Szczecinie.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?