Pomysł przeniesienia opery do budynku filharmonii zrodził się w głowie wicemarszałka Witolda Jabłońskiego. Idea pojawiła się w związku z dzieleniem pieniędzy w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego. Każda z instytucji miałaby otrzymać po 15 milionów euro na remonty i budowy.
- Ja w ogóle nie widzę możliwości umieszczenia filharmonii i opery w jednym budynku - mówi Andrzej Oryl, dyrektor Filharmonii Szczecińskiej. – Obie te instytucje spełniają inne funkcje. Do prowadzenia opery potrzebne są dodatkowe pomieszczenia, min. pracownie plastyczne, krawieckie lub perukarskie. Do tego dochodzą urządzenia sceniczne - dodaje. – A sala filharmonii jest tak jakby jej dodatkowym instrumentem. Ma ona precyzyjne parametry, inne niż sala operowa. Funkcjonowanie opery i filharmonii w jednym budynku nie jest więc możliwe.
- Uważam, że powinien być podtrzymany pomysł budowy nowego budynku filharmonii i bardzo intensywna modernizacja opery – mówi Marek Sztark, dyrektor Opery na Zamku. - Połączenie opery i filharmonii wiązałoby się z budową dwóch - można powiedzieć - budynków, ale na jednej działce. Myślę że grunt przy Małopolskiej nie spełnia warunku. A jedna sala dla obu instytucji nie wchodzi w grę.
Rozpisany jest konkurs na nowy budynek filharmonii, który miałby znajdować się przy ulicy Małopolskiej. Zgłosiło się około 100 pracowni architektonicznych. Zwycięzca zostanie wyłoniony do końca czerwca.
Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?