Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

FESTIWAL BRAMEK na inaugurację! Pogoń Szczecin - Zagłębie Lubin 4:0! [zdjęcia z rewelacyjnego meczu]

Redakcja MM
Redakcja MM
Cztery bramki! Tyle zapewniło Portowcom zwycięstwo w meczu z Zagłębiem Lubin!

Wspaniały mecz otwarcia esktraklasy! Wspaniały powrót Pogoni! Portowcy w meczu inauguracyjnym nie dali szans zespołowi z Lubina.

Mecz POGOŃ - ZAGŁEBIE 4:0

Bramki:
36 minuta: Edi Andradina
65 minuta: M. Traore
71 minuta: G. Boenin
85 minuta: D. Djousse

Przed meczem obaw nie brakowało. Wyniki i gra w sparingach nie napawały optymizmem, bo Pogoń poza zwycięstwem 5:0 z Kotwicą Kołobrzeg prezentowała się niemrawo. Młody, niedoświadczony w ekstraklasie trener Artur Skowronek powtarzał, że wyniki nie są ważne, że piłkarze w każdym meczu poprawiają poszczególne elementy w grze. A gole tracą po indywidualnych błędach.

Wczoraj wyszło, że miał rację. Błędów nie było,była za to piękna bramka z rzutu wolnego Brazylijczyka Ediego i gole napastników, które powaliły Zagłębie na kolana. Szczeciński beniaminek rozpoczął rozgrywki z wysokiego "C”.

- Mamy lidera! - krzyknęli fani. Podczas następnego spotkania - z Lechią Gdańsk - na trybunach zasiądzie już zapewne ponad 10 tysięcy widzów.

Była czwórka do zera. I mamy lidera!
Rzadki to widok, by cały stadion dał się porwać do dopingu i wspólnie śpiewał. Rzadki to widok, by schodzącym w przerwie zawodnikom towarzyszyły brawa.

Zwycięstwo Pogoni 4:0 z solidnym przeciwnikiem, po bardzo dobrej i dojrzałej grze? W poprzednich sezonach niespotykane.

Piękny wolny Ediego

Przeskok z I ligi do ekstraklasy automatycznie przełączył tryb gry Portowców. W spotkaniu z Zagłębiem, podopieczni Artura Skowronka nie musieli bić głową w mur, mecząc się w pozycyjnym ataku. Portowcy owszem, konstruowali akcję, grając z pierwszej piłki, ale jeszcze częściej grali z kontry. Wcześniej należało jeszcze piłkę rywalowi odebrać i z tym trzeba przyznać było bardzo dobrze.

W środku pola zagraliśmy dwójką defensywnych pomocników z Maksymilianem Rogalskim i Wojciechem Gollą. Obaj w destrukcji spisywali się bez zarzutu. Ten drugi zresztą zagrał bardzo dobry mecz, będąc bliski zdobycia bramki.

Przed meczem pamiątkowym pucharem obdarowany został Edi, który doskonale pamięta ostatnie spotkanie Pogoni, zanim ta z ekstraklasy spadała. W podzięce za wyróżnienie, Edi zrewanżował się pięknym uderzeniem z rzutu wolnego z okolic 23 metra. Zanim piłka wpadła do siatka, Brazylijczyk już kierował się w stronę trybun.

Była 36 minuta spotkania, a kibice zaśpiewali "W Szczecinie mamy lidera!”. Mecz z Zagłębiem inaugurował rozgrywki ekstraklasy. Spotkanie na Twardowskiego było pierwszym ligowym w sezonie 2012/13 i pierwszym od dawna, w którym Portowcy nie razili błędami w obronie. Bardzo dobre spotkanie rozegrał Maciej Dąbrowski. Pewny w obronie i momentami stwarzający zagrożenie w ofensywie.

Gwoździe do trumny

Spotkanie z ławki rezerwowych oglądał Dusan Pernis, który ma teraz spory problem, bo w bramce bardzo dobrze spisał się Radosław Janukiewicz, dwukrotnie w trudnej sytuacji chroniąc zespół przed stratą bramki.

Po przerwie Pogoń nie tylko zagrała na zero z tyłu, ale sama dołożyła trzy bramki. Mouhamadou Traore (były piłkarz Zagłębia), Grzegorz Bonin i Donald Djousse – to kolejne gwoździe do lubińskiej trumny. Nikt w zespole rywali nie spodziewał się, że do przerwy wynik będzie niezły...

Całościowo zespół prezentował się dobrze. Jedynym mankamentem były skrzydła. Robert Kolendowicz imponował szybkością, ale jego dośrodkowaniom brakowało celności. Po jego grze oczekujemy więcej, lecz i tak prezentował się lepiej, niż Grzegorz Bonin. Prawy pomocnik spóźniał się w akcjach, nie stwarzał zagrożenia i sprawiał wrażenie ociężałego. Jednak trzeba pamiętać, że bramkę zdobył.

Początek sezonu wymarzony, a Pogoń poprzez swoją grę z pewnością narobiła kibicom apetytu, zwłaszcza tym, którzy spotkanie oglądali w telewizji.

Artur Skowronek po meczu

– Piłkarzom należą się pochwały. W sparingach przed sezonem nasza gra nie wyglądała specjalnie dobrze, ale dziś organizację gry oraz włożoną pracę należy ocenić wyraźnie na plus. W obronie też było dobrze, a kibice pomogli stworzyć widowisko i odpowiedni klimat.


Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto