MKS Skierniewice - AZS Radex Szczecin 79:93 (19:19, 16:20, 23:31, 21:23)
Punktowali dla AZS: M. Majcherek 27 (5 razy za 3), K. Pytyś 22, M. Majcherek 11, T. Mrożek 9 (3), M. Sudowski 8 (1), S. Prus 4, A. Karaś 4, T. Balcerek 3, M. Dudek 3, T. Gielo 2.
W tym meczu AZS zaprezentował dwa oblicza. W pierwszej połowie Akademicy nie zagrali na poziomie, do którego przyzwyczaili swoich kibiców. Pomimo tego, że prowadzili sprawa zwycięstwa byłą otwarta. Jednak w drugiej części gry zaprezentowali się o wiele lepiej i odnieśli kolejne zasłużone zwycięstwo.
W pierwszej kwarcie gra była bardzo wyrównana. Nasi koszykarze nie potrafili złapać odpowiedniego rytmu gry i pomimo tego, że ciągle punktowali widać było, że mają problemy. Największe w obronie, gospodarze bez problemu przedzierali się pod nasz kosz i zdobywali kolejne punkty. Pierwsza odsłona zakończyła się remisem.
W drugiej kwarcie szczecinianie zaczęli się rozkręcać. Od początku grali nieco lepiej w obronie. Rywale nie zdobywali już tak swobodnie punktów i dzięki temu nasz zespół mógł objąć prowadzenie. Po pierwszej połowie spotkania AZS miał cztery punkty przewagi, ale gospodarze byli bardzo zdeterminowani, żeby wygrać ten mecz i druga połowa zapowiadał się niezwykle ciekawie.
Po przerwie na parkiet wyszedł zupełnie odmieniony zespół. Trener Zbigniew Majcherek musiał udzielić w szatni ostrej reprymendy swoim koszykarzom, którzy od razu zaczęli grać lepiej. Od początku nasz zespół miał sporą przewagę i kontrolował wydarzenia na parkiecie. Koszykarze MKS-u dalej zaciekle atakowali i cały czas starali się odrobić straty, jednak szczecinianie skutecznie ich powstrzymywali. To właśnie w tej części meczu wyrobili sobie przewagę, która później dała im zwycięstwo.
W ostatniej kwarcie nasi zawodnicy nie forsowali tempa i skupili się na utrzymaniu swojej przewagi. Z minut na minutę ich zwycięstwo było coraz bliższe, a gospodarze mieli coraz mniej sił. Do końca meczu szczecinianie grali bardzo spokojnie i odnieśli kolejne pewne zwycięstwo.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?