Maurycy Brzykcy
[email protected]
Duńczycy mieszkać i trenować będą w Kołobrzegu. Zajęcia przeprowadzać będą na stadionie im. Sebastiana Karpiniuka. Władze miasta już dawno do tego się przygotowują. Nawet rozgrywająca tam swoje spotkania w III lidze Kotwica musiała wiosną przenieść się na obiekt ze sztuczną nawierzchnią.
Większość ekip za siedzibę obrała sobie Polskę, ale tylko Duńczycy stacjonować będą w zachodniopomorskim.
To właściwie jedyny prawdziwy akcent Euro w naszym województwie. Oprócz tego mamy jeszcze strefy kibica, gdzie można obejrzeć spotkania mistrzostw oraz wychowanka Pogoni Szczecin, Kamila Grosickiego, w kadrze Polaków. Nic dziwnego, że nawet sam przylot jednej z reprezentacji budzi wielkie zainteresowanie mediów i kibiców.
Samolot z Duńczykami na lotnisku pojawił się krótko przed godziną 11. Zrobił kółko i po kwadransie wysiedli z niego pierwsi ludzie. Byli to tamtejsi dziennikarze, którzy szybko rozstawili się z kamerami i mikrofonami. Duńczycy na autokarze mieli napis w ojczystym języku, co znaczy ni mniej ni więcej: "Wikingowie bez lęku". Może jest to zagranie psychologicznego tamtejszej futbolowej centrali, bo przecież Duńczycy trafili do grupy śmierci, zdecydowanie najsilniejszej ze wszystkich czterech.
O awans do ćwierćfinałów walczyć będą z Portugalią oraz dwoma wielkimi faworytami imprezy: Niemcami oraz Holandią. Choć niektórzy szczecińscy dziennikarze to właśnie Duńczyków stawiają w roli czarnego konia. Ich ostatni wielki sukces miał miejsce właśnie w takim charakterze. Podczas mistrzostw Starego Kontynentu odbywających się w 1992 roku w Szwecji zdobyli złoty medal.
A przecież na imprezę pojechali prosto z urlopów w miejsce Jugosławii, która z mistrzostw została wykluczona w ramach sankcji Organizacji Narodów Zjednoczonych, związanych z prowadzeniem przez to państwo działań wojennych w Bośni.
- Przyjechaliśmy tu z Goleniowa. Bardzo chcieliśmy zobaczyć choć kawałek mistrzostw Europy, choć jedną reprezentację - przyznał Tadeusz Nagrodzki, który przylot Duńczyków obserwował z tarasu widokowego. - Czy mam bilet na Euro? Nie mam. Dlatego jestem tutaj. Chcę poczuć choć w ten sposób klimat mistrzostw. Biletu jak wspomniałem nie mam, ale mam ogródek piwny, więc pewnie tam spędzę całą imprezę.
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?