Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Energia bije ze sceny

Robert Duchowski
Robert Duchowski
- Po premierze było jedno wielkie łał! – mówi Filip Cembala, odtwórca roli Angel w musicalu „Rent”. – Usłyszałem bardzo dużo pięknych słów.

Angel to jedna z kluczowych po staci musicalu. Ale też najbardziej kontrowersyjna: transwestyta zakażony wirusem HIV, związany z innym mężczyzną, w wolnych chwilach pogrywający na perkusji. A mimo to właśnie Angel i grający tę rolę młody góral mieszkający w Gdyni – Filip Cembala, zdobyli największą sympatię publiczności.

– To tak naprawdę sukces tej postaci – mówi Filip. – Bardzo chciałem, żeby widzowie kupili ją jako człowieka: dobrego, ciepłego, kochającego, oddanego innym.

Aktor od początku przyjął, że jest to rola kobieca.

– Dla mnie Angel to kobieta uwięziona w ciele mężczyzny. Oprócz fizyczności nie ma w niej nic z mężczyzny – podkreśla.

Rola, choć jak się okazało niezwykle wdzięczna, okazała się jednak również niezwykle wymagająca. Filip musiał opanować umiejętność chodzenia a nawet wykonywania skomplikowanej choreografii w specjalnie sprowadzanych ze Stanów butach na platformach i niebotycznie wysokich obcasach. Tutaj nieoceniona okazała się pomoc koleżanek. Żeby dobrze prezentować się na scenie w damskich łaszkach, zrzucił przed premierą 11 kilogramów.

– Widziałem, że niektórym po policzkach płynęły łzy, czułem że naprawdę nas słuchają i to daje mi siłę na więcej – mówi. – Bo tak naprawdę dopiero z energią publiczności, z jej reakcjami nasz spektakl tworzy całość.

Energii na kolejne spektakle z pewnością nie zabraknie, bo bilety na „Rent” rozchodzą się jak świeże bułeczki. Na musical do Opery na Zamku wybrać się będzie można najwcześniej w lutym. Na wszystkie wcześniejsze przedstawienia bilety są wyprzedane.

Zdjęcie: Filip Cembala cieszy się z sukcesu „Rent” i podkreśla, że jest to zasługa całego zespołu.


od 7 lat
Wideo

Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto