Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Elektryczne autobusy w Szczecinie gwarantują ekstremalne przeżycia. Albo dojedziemy albo zmarzniemy. Co na to ZDiTM?

Marek Jaszczyński
Marek Jaszczyński
Wygląda na to, że jazda najnowszymi pojazdami w szczecińskiej komunikacji miejskiej to ekstremalne przeżycie. W elektrykach nie jest włączane ogrzewanie. Organizator transportu publicznego przyznaje, że w zimne dni są kłopoty z ich ładowaniem. W związku z tym ich użycie będzie ograniczone.

- Jechałem linią nr 75 z synem. Jak zanim wsiadłem, moją uwagę zwróciły zaparowane szyby pojazdu, po wejściu okazało się, że pojazd nie jest ogrzewany - mówi pan Artur, który skontaktował się z redakcją. - Czyżby to wynikało z oszczędności? Jeśli tak to kiepski pomysł, który zniechęci pasażerów. Jak to mówią: płacę i wymagam.

Jak zauważył nasz Czytelnik, jazda w zimnym pojeździe może wynikać z tego, że kierowca obawia się, czy dojedzie do zajezdni. O wyjaśnienie jazdy w zimnie poprosiliśmy Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego.

- Kierowcy nie mają zabronionego ogrzewania autobusów, włączając ogrzewanie monitorujemy zużycie energii i jak trzeba wymieniamy autobus. W przypadku niskich temperatur, ze względu na utrudnioną możliwością ładowania autobusów, będziemy ograniczać ich kursowanie - mówi Hanna Pieczyńska, rzecznik prasowy ZDiTM.

Przypomnijmy, że po Szczecinie jeździ osiem elektrycznych "jamników", czyli pojazdów przegubowych. Docelowo mają odsługiwać linię nr 87 (Podbórz - Dworzec Główny). Obecnie można je spotkać na popularnej linii nr 75 (Zawadzkiego - Dworzec Główny).

- Zgodnie z założeniami badań technicznych autobus powinien przejechać minimum 90 km na naładowanych w pełni bateriach. Zanim autobusy rozpoczną obsługę linii 87 kursują na tzw. liniach szczytowych na innych trasach. Przeważnie jest to linia 75. Autobus na porannym i popołudniowym szczycie wykonuje po ok. 70-80 km - informuje Hanna Pieczyńska, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego. - Tak więc po wczesnych przewozach następuje ładowanie akumulatorów tak, aby mógł wykonać przejazdy popołudniowe. Takie ładowanie trwa aktualnie ok. 1,5 godziny (przerwa między szczytowa autobusu trwa ok. 3-4 godziny). Po południowych przewozach autobus jest ładowany w nocy.

Zapytaliśmy jak często będą wymieniane baterie elektryków? Jaką mają żywotność? Czy będziemy płacić za wymianę baterii czy to w ramach gwarancji?

- Zgodnie z podpisaną umową baterie trakcyjne są objęte sześcioletnią gwarancją. Jeżeli ich pojemność spadnie poniżej 80 procent wartości początkowej to zostaną wymienione na nowe - mówi Hanna Pieczyńska.

Bądź na bieżąco i obserwuj:

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto