O budowie elektrowni Rapciak mówił podczas wizyty w Świnoujściu premiera Donalda Tuska. Miała by ona obniżyć koszty eksploatacji terminalu LNG. W mieście pojawiły się głosy o planowaniu przez LNG szkodliwej inwestycji – czytamy w Głosie Szczecińskim.
Justyna Bracha-Rutkowska, rzeczniczka Polskiego LNG, kategorycznie zaprzecza, jakoby spółka chciała budować wielką elektrownię. – Nie ma mowy o żadnej wielkiej elektrowni gazowej, która zasilałaby miasto i okolice _– mówi Justyna Bracha- Rutkowska. – _Elektrownia, o której mówił prezes Zbigniew Rapciak, to faktycznie mały agregat prądotwórczy, zasilany gazem, który produkowałby energię na potrzeby samego gazoportu - wyjaśnia.
Urządzenie ma wielkość zaledwie dwóch kontenerów i emituje niewielką ilość spalin bo przecież gaz ziemny należy do najczystszych ekologicznie paliw – podkreśla rzeczniczka.
Bracha- Rutkowska podkreśla też, że nie zapadły w tej sprawie jeszcze żadne decyzje.
Prezydent Świnoujścia Janusz Żmurkiewicz zwraca jednak uwagę, że obowiązuje plan zagospodarowania przestrzennego dla tej części miasta, a ten nie przewiduje tego typu inwestycji. Mało prawdopodobne wydaje się też, by radni zgodzili się na zmianę planu. – W planie jest za to miejsce na pole kampingowe i namiotowe oraz duży parking przy plaży niedaleko gazoportu i to chcemy zrobić – dodaje Janusz Żmurkiewicz.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?