Mariusz Parkitny
[email protected]
Dzisiejsza eksmisja odbyła się bez incydentów. Na miejscu był komornik z asystą policji oraz firma ochroniarska i przedstawiciele ZBiLK.
Zabrakło jedynie lokatora - dłużnika, który gdzieś znikł.
- Wiedział o eksmisji, bo go o tym informowaliśmy - mówi Maciej Olejnik, komornik.
Nie wiadomo, gdzie jest Jerzy P. Jego mieszkanie w pięknym starym domu wygląda jak ruina. Wszedzie grzyb, odór, walające się śmieci.
Komornik zajął lokal. Nadające się do użytkowania meble trafiły do magazynu.
Przez miesiąc dłużnik może przebywać w tzw. pomieszczeniu tymczasowym. To lokal o obniżonym standardzie.
Jeśli w tym czasie nie zacznie płacić, trafi do noclegowni.
Maturzyści zakończyli rok szkolny. Czekają na nich egzaminy maturalne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?