To pierwsza taka impreza w Szczecinie, która ma promować zabawę z motoryzacją i ciekawe spędzanie czasu. Tor gokartowy przy al. Wojska Polskiego zgromadził rzesze zapaleńców. Do wyścigu zgłosiło się około 40 osób. Dla najlepszych przewidziano nagrody.
Niektórzy uczestnicy po raz pierwszy mieli szansę sprawdzić się w takiej roli.
- Nerwy są, ale tak naprawdę jest to dobra okazja do sprawdzenia swoich umiejętności - mówili zgodnie.
- Nie szybkość, a dobra strategia decyduje o wygranej - dodał Ryszard Wolan, współorganizator i członek zarządu okręgowego PZMot. - Tak naprawdę liczy się dobra zabawa.
Reprezentanci Mojego Miasta, Andrzej Kus i Jarosław Dworzyński, byli bardzo zadowoleni, że mogą wziąć udział w imprezie.
- To nasz pierwszy raz, więc po prostu postaramy się nie wypaść z trasy i ukończyć wyścig na jak najlepszym miejscu - mówili przed startem nasi dziennikarze.
Jak się okazało, bez problemów dojechali do mety, i to nie na ostatnim miejscu.
- Pierwsze okrążenia były ciężkie, po prostu nie wiedziałem z jaką prędkością mogę wchodzić w zakręty, żeby utrzymać się na torze - mówił po wyścigu Jarek Dworzyński, redaktor online www.mmszczecin.pl. - Później było już dużo lepiej. W większość zakrętów wjeżdżałem na pełnym gazie. Myślę, że jak na pierwszy kontakt z gokartem, to nie było źle.
Na torze najszybsi okazali się: Marek Szubryt, Andrzej Szubryt (obaj TV 7) oraz Dariusz Bobryk z przedsiębiorstwa Bobryk.
Organizatorami imprezy byli Północna Izba Gospodarcza, przy współpracy klubu gokartowego "Jukart" oraz zarządu okręgowego PZMot Szczecin.
Więcej zdjęć:
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?