Formalnie inwestor może rozpocząć budowę, ale gdy wpłynie zaskarżenia decyzji do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, pracę mogą zostać znowu przesunięte w czasie.
Inwestycja ma pecha od początku, tj. od 2013 r., gdy na ówczesnym parkingu wizję lokalną zrobili miejscy radni. Wkrótce po tym, miasto zmusiło właściciela, spółkę STR Shipping and Trading do likwidacji parkingu i rozpoczęcia budowy kamienic.
Firma w październiku 2015 r. ogrodziła teren i przeprowadziła badania archeologiczne. Jeszcze tego samego roku magistrat podpisał z właścicielem protokół, na mocy którego wyznaczono dwuletni termin zabudowy placu. Za ewentualne niedotrzymanie termin zabudowy ustalono karę umowną w wysokości 74.5 tys. zł.
Wydawało się, że inwestycja ruszy z kopyta. Budowę podciągnięto do poziomu ulicy i wówczas ruszyła lawina skarg ze strony użytkowników lokali na ul. Opłotki , że budynki zasłonią światło.
Sprawa oparła się w konsekwencji o ministerstwo i wojewodę. Po wymianie wielu pism w obu instancjach uznano, że skoro jest to zabudowa po obrębie dawnej zabudowy (zgodna z wytycznymi miasta odtworzenia starego miasta), to może być realizowana.
Inwestor ma dziś problem, czy rozpocząć budowę. Ktoś może odwołać się od decyzji do WSA, co na jakiś czas znowu wstrzyma jej realizację. A to wiąże się z dodatkowymi kosztami.
Zobacz również:
Zobacz również:
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
