Dzisiaj radni decydują o likwidacji szkół

Trzy dni trwały spotkania rodziców uczniów przewidzianych do likwidacji szkół z prezydentem Piotrem Krzystkiem. Niestety, nie przyniosły one efektów.
- Na wstępie prezydent zapowiedział, że jest w stanie ustąpić od pewnych pomysłów, jeśli my również wyrazimy taką wolę – mówi Agnieszka Sielicka z Komitetu Obrony Dzieci uczestnicząca w spotkaniach. – Ja podjęłam taką próbę i zrobiono ze mnie wariatkę.

Kompromis, który zaproponowała Sielicka zakładał likwidację SP 36, ale dopiero w momencie, kiedy zostanie zakończona budowa szkoły na Warszewie. Prezydent przy świadkach zapowiedział, że jest gotowy na rozmowę i zaprosił rozmówczynię, wraz z dyrektorami szkół na konsultacje, dzień później. Spotkanie zostało umówione na 15.30. Odbyło się, ale godzinę wcześniej i bez udziału przedstawicieli rodziców. Dyrektorzy zgodzili się na natychmiastową likwidację i przeniesienie szkół.

- Takie zachowanie przekonało nas, że te spotkania są zupełnie bezsensowne – mówi Anna Laskowska z Komitetu. – To pseudorozmowy, mające doprowadzić do pseudokompromisów, które mają polegać na tym, że my zgodzimy się ze wszystkim, co pan prezydent powie. Piotr Krzystek myśli, że ma monopol na rację i może rozdawać karty. Ale to my jesteśmy mieszkańcami tego miasta.

Żadnego kompromisu nie wypracowano również dla SP 21 i SP 54. Prezydent zaproponował, że podejmie jeszcze jedną próbę porozumienia w dniu głosowania.  

Likwidacja Zesspołu Szkół Ogólnokształcących nr 8 na Słonecznym
Szkoła ma zostać zlikwidowana, a na jej bazie utworzone będzie Centrum Kształcenia Sportowego. W skład CKS oprócz szkoły przy Rydla miałaby wchodzić również Szkoła Mistrzostwa Sportowego z Mazurskiej. Całością zarządzałby jeden dyrektor. Miasto zapewnia, że obok klas sportowych w szkole na Słonecznym pozostaną klasy ogólnodostępne. Rodzice i dyrekcja obawiają się jednak, że w nowej placówce „niesportowcy” będą zepchnięci na drugi plan. Problemem jest również fakt, że nowa szkoła nie mogłaby zatrzymać nadanego kilka miesięcy temu imienia Karola Wojtyły.

Połączenie szkół specjalnych z ulic Kolumba i Jagiellońskiej

Ze względu na zły stan techniczny budynku na Wyspie Jaskółczej i plany inwestycyjne na tym terenie, miasto chce wyprowadzić stamtąd Zespół Szkół Zawodowych Specjalnych nr 1. Z decyzją tą zgadza się dyrekcja szkoły. Problematyczne pozostaje miejsce, do którego mieliby trafić podopieczni placówki. Magistrat widzi je przy ulicy Jagiellońskiej, w Specjalnym Ośrodku Szkolno -Wychowawczym nr 2. Rodzice uczniów  z tej szkoły i jej dyrektor sprzeciwiają się temu pomysłowi, przekonując, że w szkole nie ma miejsca dla tylu podopiecznych.

Likwidacja Szkoły Podstawowej nr 21 na Głębokim

Od września ma zostać wstrzymany nabór do szkoły, od przyszłego roku ma być ona uspołeczniona, a jej budynek wyłączony z zasobów oświatowych gminy. Uczniowie mają trafić do SP 45 przy Benesza, która zostanie przystosowana dla dzieci niepełnosprawnych. Zdaniem magistratu P 21 to najdroższa szkoła w mieście, a ponad 20 procent jej podopiecznych to uczniowie spoza Szczecina. Rodzice  udowadniali, że nakłady magistratu na szkołę tylko niewiele przewyższają dotacje dla innych placówek. Przekonują też, że w budynku SP 45 nigdy nie uda się stworzyć odpowiednich warunków dla dzieci niepełnosprawnych. Szkoła miała być zlikwidowana już w ubiegłym roku, jednak takiej decyzji sprzeciwił się ówczesny kurator Maciej Kopeć. Jego zdaniem miasto nie zapewniło dzieciom drogi do szkoły.

Likwidacja Szkoły Podstawowej nr 2 przy Bolesława Śmiałego

Placówka ta miałaby być stopniowo wygaszana. Obecnie wchodzi ona razem z Ogólnokształcącą Szkołą Muzyczną I stopnia w skład Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 2. Obie zajmują jeden budynek,  który miasto w całości chce przeznaczyć na powiększoną szkołę muzyczną. Dlatego wyprowadzona z niego musi zostać rejonowa SP2. Przedstawiciele szkoły przekonują, że nie ma to sensu, bo jest ryzyko, że nie będzie aż tylu chętnych do szkoły muzycznej, aby tworzyć dodatkowe klasy.

Likwidacja Szkoły Podstawowej nr 54 przy Obrońców Stalingradu

Od września miasto chce zawiesić nabór do tej szkoły. Placówka ma całkowicie zniknąć w roku 2010. Uczniowie z klas integracyjnych mają trafić wtedy do SP 63 przy Grodzkiej, a z klas ogólnodostępnych do SP 5 przy Królowej Jadwigi. Argumenty miasta to przede wszystkim niż demograficzny i kolidowanie budynku szkoły z planami rewitalizacji kwartału. Rodzice podważają je i proponują utworzenie w szkole centrum integracji środowiskowej. Projekt likwidacji szkoły negatywnie zaopiniowali radni z komisji edukacji.

Paulina Łątka