Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dziś spotkanie Pogoń-Legia. Mecz przyjaźni? "Policja kibolom za dużo pozwala!"

Alicja_MR
Alicja_MR
Dziś w Szczecinie piłkarskie święto. Nie wszyscy jednak cieszą ...
Dziś w Szczecinie piłkarskie święto. Nie wszyscy jednak cieszą ... Alicja_MR
Dziś w Szczecinie piłkarskie święto. Nie wszyscy jednak cieszą się razem z kibicami. - Policja im na zbyt dużo pozwala! - tak twierdzą ci, dla których przyjazd gości z Warszawy nie kojarzy się z meczem przyjaźni.

Maciej Pieczyński
[email protected]

- Kiedy goście lokali na deptaku Bogusława zachowują się głośno, bywa, że interweniuje policja. A potem lokal ma złą sławę, pojawiają się głosy oburzonych mieszkańców, że ten lokal trzeba zamknąć, bo to siedlisko patologii - mówił nam kilka miesięcy temu Michał Stankiewicz, właściciel baru Towarzyska, komentując ówczesne zamieszanie wokół barów z tanią wódką przy Bogusława. - Natomiast kiedy przyjeżdżają kibice Legii na "mecz przyjaźni" i wybierają sobie właśnie deptak na miejsce, w którym można się "wyszumieć", nikt nie reaguje. I tak goście okolicznych lokali muszą słyszeć, jak z uporem maniaka kibice obu zaprzyjaźnionych drużyn na całe gardło uczą się na pamięć bardzo skomplikowanych okrzyków "Pogoń! Legia!".

- W dniu poprzedniego meczu Pogoni z Legią pamiętam, jak stałem na przystanku tramwajowym na ul. Wyszyńskiego, a wraz ze mną stało kilkunastu legionistów w szalikach - mówi Marcin, z obawy przed kibicami nie podając nazwiska. - Każdy miał w ręce piwo. Moja koleżanka, którą wtedy odprowadzałem, bała się wsiąść do tramwaju. Kibice nie zachowywali się agresywnie, ale już sam fakt, że mogli sobie pozwolić na coś, za co ja od razu dostałbym mandat. Bo tak by się stało, gdybym otworzył na przystanku piwo, nie będąc w zorganizowanej grupie. Ja rozumiem, że policja nie chce prowokować kibiców, ale to i tak niesprawiedliwe!

Podkomisarz Przemysław Kimon, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie, zapewnia, że do zabezpieczenia "meczu przyjaźni" policja podchodzi jak do każdego innego spotkania.

- Policjanci monitorują zorganizowane przyjazdy kibiców, oraz też zwiększają liczbę policjantów w mieście obserwujących sytuację związaną z przemieszczaniem się grup kibiców tak aby zapobiegać jakimkolwiek naruszeniom bezpieczeństwa - mówi podkom. Kimon. Ucina też krótko temat alkoholowy: - Nie ma przyzwolenia na łamanie prawa a w naszym kraju, spożywanie alkoholu w miejscach publicznych jest zabronione.

A co z "wyszumieniem się" kibiców na deptaku?

- Oczywiście opierając się na doświadczeniach z poprzednich meczów, rejon
deptaku będzie również pod nadzorem policjantów w taki sposób aby nie
dochodziło tam do łamania prawa. Również prosimy restauratorów o zgłaszanie
jakichkolwiek sytuacji związanych z naruszeniem prawa - zapewnia rzecznik KWP.



emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto