Dziś Dzień Teściowej. Co o swoich teściowych sądzą szczecinianie?

Przychodzi teściowa do zięcia:
- Cześć synku. dawno Cię nie widziałam.
- Ja mamusi też. Na ile mama przyjechała?
- A, mogę zostać tyle ile tylko chcesz.
- To co mamusia się nawet herbatki nie napije?

Dowcipów i anegdot z teściową w roli głównej jest mnóstwo. Stereotyp jest następujący: nie da się lubić swojej teściowej. Ale czy tak jest faktycznie?

- No cóż, ja łamię ten stereotyp. Z moją teściową dogaduję się świetnie. - mówi pani Magda. - Co do zabawnych sytuacji, to ona jest raczej poważną kobietą i takich niestety nie ma.

- Ja zanim się ożeniłem, to przysięgałem sobie, że nigdy do swojej teściowej nie powiem "mamo". - mówi pan Mariusz. -  I co? I oczywiście już w dzień ślubu musiałem złamać dane sobie słowo. Ale nie zawsze jestem miękki, o nie! Za każdym razem, kiedy mamusia przyjeżdża do nas, to witając się ze mną wystawia mi rękę do całowania. Ale jeszcze nigdy się nie ugiąłem! To wykorzystuje mój szwagier, który zawsze wita się z teściową po mnie i... całuje ją w rękę! Robi to specjalnie.

- Oj, moja teściowa miała jeden taki "popisowy numer"! - mówi z uśmiechem pani Katarzyna. - Za każdym razem, gdy witała się z moim mężem i ze mną robiła przerażoną minę i wykrzykiwała: "Boże! Jak ty synku zmizerniałeś!". O tak, bardzo lubiłam te powitania.

Na pocieszenie dla tych, którzy nie cieszą się z tego święta podpowiadamy, że jest dziś jeszcze Dzień Dentysty. Tylko co lepsze? :-)

A Wy?  Czego byście życzyli swoim teściowym z okazji ich święta?