Na zwierzęta przechadzające się pomiędzy grobami natknął się nasz Czytelnik. Dziki tym razem nie dokonały żadnych zniszczeń, jak miało to miejsce jakiś czas temu na Cmentarzu Centralnym, gdzie zwierzęta niszczyły kwatery.
Co przyciąga je do miasta? Między innymi łatwo dostępny pokarm np. jedzenie dla dziko żyjących kotów, czy - jak mówi pan Sebastian, nasz Czytelnik - nawet kwiaty pozostawione na cmentarzu.
Zdjęcia dzików przy ul. Kułakowskiego w Szczecinie przesłał nam na [email protected] kolejny Internauta.
Pojawianie się dzikich zwierząt w miastach to naturalny proces, jednak zwiększająca się z roku na rok populacja dzików i ich coraz częstsza obecność w mieście może stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi, często są przyczyną wypadków i kolizji drogowych, niszczą uprawy rolne i dewastują mienie.
Odpowiednie działania prewencyjne, ograniczające podchodzenie dzików do siedlisk ludzkich, są również konieczne w związku z rozprzestrzenianiem się epidemii ASF (afrykański pomór świń).
ZOBACZ TEŻ:
Sami możemy się przyczynić do redukcji ich ilości, nie zapraszając ich do miasta, np. poprzez niewyrzucanie jedzenia do kompostowników.
W tym roku łowczy miejski mógł się pozbyć do 600 dzików. Wyłapywane zwierzęta bywają uśmiercane, ale trafiają też m.in. do Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt Chronionych w Parsowie (powiat koszaliński), do Ośrodka Hodowli Zwierzyny w Manowie (powiat koszaliński) i do Gospodarstwa Rolnego w Koninie Żagańskim (województwo lubuskie, powiat żagański).
ZOBACZ TEŻ:
ZOBACZ TEŻ:
Bądź na bieżąco i obserwuj:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
