Marek Rudnicki
[email protected]
Sezon w pełni, a na Dziewokliczu, na mostku przerzuconym nad Kanałem Leśnym nad Zatoką Śpiącego Suma, praca wre w najlepsze. Poprawiane są bariery, w praktyce kładzione od nowa, choć dawno już odtrąbiono oddanie obiektu do użytku.
Jaki czas temu sygnalizowaliśmy, że droga prowadząca do mostku nie jest w najlepszym stanie, podobnie jak poręcze na nim. ZUK odpowiadał, że droga "została wykonana zgodnie z projektem" co "pozwala w przyszłości na poszerzenie oraz wyłożenie asfaltem". Na temat poręczy, ani słowa.
Prace nad wznoszeniem nowego mostu wygrała firma Mostar ze Stargardu Szczecińskiego. Budowa kosztowała ponad 2,8 mln zł.
Po drodze wynikła mała afera z materiałem, z którego miała być wyłożona ścieżka prowadząca do mostku. Dziennikarze odkryli, że wśród gruzu znajduje się niemiecka płyta nagrobna z czarnego granitu. ZUK interweniował, płyta gdzieś znikła.
W tym roku Czytelnicy donieśli nam, że stan barier na mostku nie jest dobry, co sprawdziliśmy i potwierdziło się. Ponowne telefony z próbą wyjaśnienia i kolejne zapewnienia, że wszystko jest w porządku.
Wczoraj sprawdziliśmy ponownie, jak wygląda ów porządek. Na miejscu okazało się, że praca wre w najlepsze. Pracownicy robią nowe bariery. Ta część, która już została wykonana, teraz wygląda dużo solidniej od tych, które tu jeszcze niedawno stały.
Poza tym wykonanie ich jest dużo bardziej estetyczne i solidniejsze, niż było.
Droga dojazdowa nadal jest w nie najlepszym stanie. Bardziej przypomina polny trakt, niż trwała ścieżkę. Nikt jednak nie przewidział, aby tędy jeździły jakiekolwiek samochody. Prócz Czytelników, którzy zgłosili swoje wątpliwości.
- A jeśli wybuchnie pożar w altankach? - pytali. - Jak dojedzie straż pożarna?.
Mostek ma bardzo wąski prześwit. Mógł być szerszy, bo jego konstrukcja nośna na to pozwalała. Zrobiono jednak taki. Dlaczego? Na to pytanie nikt nie potrafił na odpowiedzieć.
Mimo wąskiego prześwitu, przy dobrym kierowcy przejedzie przezeń wóz bojowy. Na przysłowiowe milimetry, ale da radę. Sprawdziliśmy to. Konstrukcja też powinna wytrzymać, jako że wzniesiono ją na metalowych, bardzo mocnych dźwigarach.
Wątpliwość budzi tylko ścieżka dojazdowa. ZUK zapewniał jednak, że "została wykonana zgodnie z projektem", co sugeruje, że kiedyś powstanie tu trwalsza droga. Kiedyś.
Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
