- Piotruś urodził się 24 maja w 7. miesiącu ciąży – opowiada Agnieszka Mikołajczyk, mama chłopca. - Kiedy usłyszałam o akcji "Ośmiorniczki dla wcześniaków" postanowiłam zrobić taką dla synka. Przeczytałam w internecie jak należy wykonać maskotkę, trzymałam się wszystkich wytycznych, zajęło mi to około 2 godziny. Moja ośmiorniczka ma muszkę i słuchawki na uszach, chciałam by była oryginalna. Synek trzyma ją i jest spokojniejszy.
Piotruś cały czas przebywa w szpitalu. Przeszedł dwie operacje. Ośmiorniczka pozwala mu się uspokoić, podobnie jak innym wcześniakom.
- Małe maskotki dzięki poskręcanym mackom, które przedwcześnie urodzonym szkrabom przypominają pępowinę, sprawiają, że dzieci są spokojniejsze - mówi Anna Klebańska, koordynatorka akcji w Szczecinie. - Łapiąc i bawiąc się mackami nie wyrywają kabli i rurek podpiętych do swojego małego ciałka.
Szczecińskie szpitale powoli przystępują do akcji, w której ośmiorniczki wykonywane są przez wolontariuszy. Najpierw maskotki pojawiły się w szpitalu na Pomorzanach, teraz trafiły do kliniki w Policach, która złożyła zamówienie na systematyczną dostawę.
Maskotki robione są na szydełku ze 100 proc. bawełny, główki mają wypełnione silikonowymi kulkami, stosowanymi w sprzęcie medycznym. Zanim maskotki zostaną włożone do inkubatorów, muszą zostać wyprane w odpowiednich warunkach i wysterylizowane. Potem trafiają do mamy, która trzymając je przy sobie "oddaje" im swój zapach.
**Chcesz pomóc i dziergać? To nie jest trudne. Znajdź ośmiorniczki na Facebooku lub pisz [email protected], SMS - 663288127
Co włożyć, a czego unikać w koszyku wielkanocnym?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?