Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dzielnica nie może tak wyglądać!

Redakcja
Co łączy ulice Gierczak, Krzywoń, Mianowskiego, Glazurową i Portową? Wszystkie wyglądają jak plac budowy. Jeżdżąc po nich ryzykujemy uszkodzenie zawieszenia.

Od kilku miesięcy mieszkańcy Dąbia narzekają na stan dróg w dzielnicy. Prace związane są z projektem budowy oraz wymiany sieci kanalizacyjnej i wodociągowej. Są współfinansowane przez Unię Europejską i potrwają aż do 2008 roku. Głównym wykonawcą jest firma KB-gaz.

W ubiegły piątek, około godziny 11 na ulicach Dąbia można było zaobserwować grupę, w której znaleźli się przedstawiciele firmy, kierownicy budowy oraz specjaliści z Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego. Mieli ocenić, czy fragmenty dróg, na których zakończono prace, nadają się już do użytku. Jak się okazało, przyjechali na darmo.

– Trudno powiedzieć, że prace są już zakończone – przyznaje Grzegorz Pszczoliński z ZDiTM.

– Na początku wydawało się nam, że będą potrzebne tylko drobne poprawki, jednak niektóre ulice wciąż wyglądają jak plac budowy. Wiele odcinków nie nadaje się do odbioru. Są jeszcze nieukończone.

Dokładnie nie wiadomo czym kierowali się pracownicy firmy KB-gaz próbując wmówić urzędnikom, że ulica nadaje się do ruchu, skoro jest gęsto usiana dziurami o głębokości 20 centymetrów. Próbowaliśmy się tego dowiedzieć, ale w KB-gaz nikt nie miał czasu, żeby z nami porozmawiać.

– Dopóki dana droga nie jest całkowicie ukończona, nie dopuszczamy robotników na kolejny odcinek – wyjaśnia Pszczoliński. – Tu wyraźnie nie spełnili tego warunku.

Źle osadzone studzienki ściekowe, braki w nawierzchni, zbyt niskie krawężniki, nierówny asfalt – to najczęstsze usterki zauważone przez komisję.

Przedstawiciele wykonawcy tłumaczyli, „że to tylko tymczasowe braki” zostaną usunięte w ciągu tygodnia. Co stanie się jeśli nie usuną usterek w terminie?

– Jeśli nie pozwolimy rozpocząć prac na kolejnym odcinku, będą mieli opóźnienia – tłumaczy Pszczoliński. – W efekcie na firmę zostaną nałożone poważne kary finansowe. Powinni dbać o jakość swojej roboty, to leży w ich interesie.

Mieszkańcy mają nadzieję, że ze skrzyżowania ulic Gierczak i Krzywoń zniknie też asfaltowa górka, która doczekała się już nawet własnego imienia – „skocznia Małysza”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto