Wiosna nas nie rozpieszcza, zatem sezon grzewczy trwa w najlepsze. Kolejne kontrole palenia w piecach prowadzone przez strażników miejskich ujawniają, że nie zawsze spalany jest legalny i dozwolony przepisami opał.
- Tym razem w prawobrzeżnej części naszego miasta osiedlowi strażnicy z Oddziału Prawobrzeże „zdemaskowali” kolejnego eko-truciciela - informuje Joanna Wojtach, rzeczniczka prasowa straży miejskiej i opisuje całą sytuację. - W środę, 13 marca, w samo południe dyżurny odebrał alarmujące zgłoszenie od mieszkańca dzielnicy Płonia.
Dzwoniący informował strażników o czarnym, duszącym dymie wydobywającym się z komina na jednej z posesji zlokalizowanej w dzielnicy domów jednorodzinnych.
ZOBACZ TEŻ: Kulisy Zdrowia: Smog
Strażnicy udali się do wskazanej posesji.
- Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze straży miejskiej od razu już „organoleptycznie” potwierdzili zasadność zgłoszenia. Ulica spowita była nieprzyjemnym, wręcz cuchnącym dymem - dodaje rzeczniczka prasowa.
Kontrola pieca wewnątrz posesji potwierdziła fakt palenia w piecu niedozwolonymi substancjami. Piec już na pierwszy rzut oka wskazywał, iż pali się w nim substancje, które wytwarzają substancje smoliste.
ZOBACZ TAKŻE: Teraz smog nad Szczecinem będą wykrywały drony [ZDJĘCIA, WIDEO]
Czarna substancja spływała wręcz z paleniska. Okazało się, że mieszkańcy tej posesji palą drzewem z tzw. odzysku: w piecu i wokół niego strażnicy ujawnili farbowane deski, resztki płyt meblowych. Sprawca przyznał się do palenia tych substancji w swoim piecu. Za ten czyn strażnicy nałożyli mandat karny i przeprowadzili rozmowę o szkodliwości palenia odpadów.
CZYTAJ TAKŻE: Sypią się mandaty w Szczecinie w sprawie smogu za palenie w piecach "byle czym"
ZOBACZ TEŻ: Uwaga: SMOG! Co robić, kiedy poziom PM10 przekracza normy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?