MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Duży i silny

rduchowski
rduchowski
Paweł Kurdziałek 4 razy pod rząd zdobył mistrzostwo Polski w wyciskaniu ciężarów, jest mistrzem świata z 1999 roku.

- Jak zaczęła się pańska przygoda z kulturystyką?
- Mając 15 lat wybrałem się z kolegą na siłownię poćwiczyć, sprawdzić jak to jest. Trafiliśmy do klubu "Arnie" na Słonecznym. Tam zobaczył mnie trener, po kilku spotkaniach okazało się, że mam bardzo dobre warunki do kulturystyki. Zacząłem ćwiczyć z nastawieniem na kulturystykę i nabierałem masy.

- Duży pan urósł?
- Nawet bardzo, w szczycie formy miałem 130 kg wagi - same mięśnie, zero brzucha. W Polsce nie mogłem dostać swojego rozmiaru ubrań. Musieliśmy z ojcem jeździć do Niemiec do sklepów dla puszystych.

- Używał pan odżywek?
- Kiedy zaczynałem w Polsce nie było jeszcze preparatów wspomagających. Moją odżywką były 2 litry mleka dziennie.

- Zdarzały się wypadki?
- Raz widziałem, gdy na kolegę spadła 180 kilogramowa sztanga. Zgniotła mu bark, zemdlał, ale uratowaliśmy go. Na zawodach sztangi po 200 kg łamią zawodnikom żebra. Takie rzeczy zdarzają się często, ale trzeba znać swoje możliwości, wtedy nic nie grozi.

Więcej w czwartkowym wydaniu MM Moje Miasto - Dąbie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Derby Trójmiasta: oprawa meczu Lechia Gdańsk - Arka Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto