Codzienny przejazd do pracy przez centrum to katorga – mówi pan Marian, mieszkaniec Szczecina. - O ile jako tako poradzili sobie ze śniegiem, o tyle z dziurami już nie bardzo. Jak zwykle po zimie jest ich całe mnóstwo. Powinni wreszcie raz, a porządnie się nimi zająć. Tak cały czas trzeba te dziury omijać, a nie zawsze się da. Boję się, że urwę tłumik albo zderzak.
Dziury można spotkać na wielu śródmiejskich ulicach. Najgorzej sytuacja wygląda na al. Piastów. Tu wyrwy są głębokie na kilka centymetrów. Niektóre można dostrzec dopiero w ostatniej chwili. W trakcie opadów śniegu dziur nie widać wcale. Biały puch tymczasowo je wypełnia i zakrywa. Wystarczy jednak przejazd pługu i dziury znów straszą kierowców.
- Dobrze, że odśnieżają, ale o dziury też powinni zadbać – mówi Małgorzata Zaremba. - W każdej chwili można uszkodzić auto. Ja boję się jeździć po mieście i poruszam się autem tylko wtedy, kiedy naprawdę muszę. Podziwiam kierowców, którzy w takich warunkach podróżują codziennie. Ja nie mam odwagi.
Ze sprawą zgłosiliśmy się do Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego, który odpowiada za stan jezdni w mieście.
- Ubytki w nawierzchniach obecnie są zabezpieczane masą na zimno – poinformowała nas Marta Kwiecień- Zwierzyńska. - Panujące warunki atmosferyczne uniemożliwiają ich docelowe usunięcie. Ubytki zabezpieczane są na bieżąco według kolejności zgłoszeń i stopnia zagrożenia.
Po naszej interwencji największe dziury zostały załatane. Czekamy na kolejne wypełnienia dziur w Śródmieściu.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?