Kilka zgłoszeń o pękniętych rurach zgłosił Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego.
- Musieliśmy zasypać kałuże wody, żeby nie zrobił się na ranem lód – tłumaczy Dariusz Bartkiewicz z firmy Remondis.
– Dopiero kiedy około 4.30 zaczął padać śnieg na ulice wyjechały maszyny. 14 posypywarek i pługów jeździło po trzynastu trasach lewobrzeżnego Szczecina. Około 7. rano wyjechało dodatkowo jeszcze 6 pługów.
- Samochody jeżdżą cały czas i wracają do bazy tylko po to, żeby uzupełnić baki – dodaje Bartkiewicz. – Nawet kiedy odśnieżymy, to musimy zgarnąć jeszcze błoto pośniegowe. Śnieg ma padać aż do niedzieli, więc trzymamy rękę na pulsie.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?