Droga, która nie istnieje, jest niebezpieczna!

Łącznik Warcisława-Wilcza, który wybudowano podczas budowy osiedla Książąt Pomorskich jako drogę pomocniczą dla budowlańców, stał się normalną, uczęszczaną drogą już dawno. Tamtędy codziennie setki dzieci chodzą do szkoły i z powrotem. Za każdym razem ocierając się o jadące samochody. Dwa lata temu miasto usypało na poboczach żużlowy chodnik, który w miejscu gdzie jest płasko jeszcze istnieje, koło wzgórza przy Pszczelnej deszcze już dawno go rozmyły.

Droga jest zbudowana z płyt betonowych. Jazda po niej samochodem do przyjemności nie należy, lecz jak dowieźć dzieci do szkoły? To właśnie z tej nieistniejącej drogi wiedzie wjazd na parking przy Szkole Podstawowej 35 i gimnazjum. To tą drogą najszybciej dostaniemy się z Warcisława do stoczni i w okolice Wałów Chrobrego.

Marta Kwiecień-Zwierzyńska, rzecznik ZDiTM, zapytana o tą drogę, odpowiedziała, że nie podlega ona pod nich, bowiem nie ma statusu pasa drogowego. Lucjan Rudnicki, przewodniczący rady osiedla Niebuszewo, pokazywał mi natomiast pismo z urzędu miasta informujące o nadaniu drodze statusu pasa drogowego, co miało przyspieszyć jej modernizację. Miał też nadzieję, że Zakład Budowlany Siemaszko, budując domy przylegające do łącznika, zmodernizuje choć kawałek, ten, którym dziesiątki samochodów dojeżdżają do posesji Warcisława 8. Niestety...

Biuro Prasowe Urzędu Miasta Szczecin od 3 września nie jest w stanie odpowiedzieć na proste pytanie: kiedy droga zostanie włączona do użytku jako pas drogowy i czy przewidywana jest jej modernizacja. A dzieci nadal ocierają się o kalectwo, które może ich spotkać, kiedy nie ustąpią mijającym się samochodom.

Apel do MM Mojego Miasta Szczecin: monitujmy w sprawie tej drogi, wspólnymi siłami uda się nam doprowadzić sprawę do końca.

Od redakcji: Obiecujemy zająć się sprawą