Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Droga fontanna, ale bez wody. "Pieniądze poszły w błoto"

Redakcja MM
Redakcja MM
W Ogrodzie Jordanowskim przy ul. Noakowskiego nowa inwestycja na ...
W Ogrodzie Jordanowskim przy ul. Noakowskiego nowa inwestycja na ... Andrzej Szkocki
W Ogrodzie Jordanowskim przy ul. Noakowskiego nowa inwestycja na placu zabaw oburzyła mieszkańców. – Pieniądze poszły w błoto – mówią zdenerwowani rodzice.

– Fontanna nie działa, ślizgawki też nie ma, miejsce jest niebezpieczne, a kosztowało tysiące złotych. Za te pieniądze dzieciaki miałyby urządzenia do zabawy – mówi przejęta pani Ewa.

Pomysł z kolorową fontanną w ogrodzie przy ul. Noakowskiego być może i był
dobry. Miejsce nawiązywałoby do marki miasta – „pływających ogrodów” i byłoby atrakcją. Tylko dla kogo? Przecież tutaj bawią się dzieci.

– Na początku mieliśmy betonową ślizgawkę dla dzieci. Szybko okazało się, że jest niebezpieczna.

Zakład Usług Komunalnych wybudował wtedy fontannę. Podczas odbioru sanepid stwierdził, że nie spełnia ona wymogów sanitarnych.

Dzieci bawiły się w brudnej wodzie. W czasie tej wizyty sanepid zwrócił też uwagę na drewniane domki ze ślizgawkami i ściankami wspinaczkowymi dla dzieci, które stały w pobliżu. Musiały przejść renowację – opowiada pani Ewa, mama Laury. – Rok temu w sierpniu domki zostały zabrane.

Jak mówią mieszkańcy, Zakład Usług Komunalnych, który opiekuje się placem i ogrodem obiecał, że po modernizacji domki wrócą. Tymczasem fontanna wyschła, a
domków nadal nie ma.

– Dowiedzieliśmy się, że fontanna kosztowała ponad 260 tys. zł – dodaje pani Mariola. – Za te pieniądze mielibyśmy wspaniały plac zabaw.

Tymczasem ZUK poinformował, że domki są po renowacji, ale nie ma pieniędzy na
ich transport, więc ich nie będzie. Zabrano nam coś z czego dzieci najbardziej korzystały, a wybudowano fontannę, która teraz niszczeje i jest niebezpieczna.

Przydałyby się ławki, obok jest zaniedbane boisko.

Z każdym dniem w ogrodzie jest coraz więcej dzieci z rodzicami, którzy narzekają na
brud i stojącą wodę, która gromadzi się w niecce nieczynnej fontanny.

– Nikt nas nawet nie zapytał. Chcielibyśmy mieć taki piękny plac, jaki mają przy Jakuba Wujka. Mamy większy teren, mogłoby być jeszcze wspanialej. Nie można tak
trwonić pieniędzy – wtrąca pani Karina.

Skontaktowaliśmy się z ZUK. Zakład potwierdza, że urządzenia do zabawy usunięto
w ubiegłym roku z powodu ich złego stanu technicznego, były też niebezpieczne.

Przygotowywany jest przetarg na urządzenia do zabawy w tym miejscu.

– Kwota jaką przeznaczono na ich zakup to ok. 70 tys. zł – mówi Monika Bąk z ZUK. – Przebudowa byłego baseniku na fontannę wykonana została w 2010 roku za kwotę
295 tys. zł. Teraz wykonywana jest linia zasilająca, konieczna do włączenia fontanny
do sieci energetycznej.

Po przyłączeniu zostanie uruchomiona. Przebudowa byłego baseniku została wykonana w celu rewitalizacji nieczynnego od lat basenu kąpielowego z jednoczesną
zmianą jego funkcji, ale z zachowaniem dawnego wyglądu.

Zgodnie z projektem niecka baseniku będzie napełniona wodą, a ślizgawka będzie pełniła funkcję fontanny.

Po uruchomieniu będzie systematycznie i na bieżąco czyszczona.

Moje Miasto Szczecin www.mmszczecin.pl on Facebook

od 12 lat
Wideo

Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecin.naszemiasto.pl Nasze Miasto