Dostaniemy pieniądze na nasz stadion!

O sprawie centrum na Modrej pisaliśmy dwukrotnie. Odkąd obiekt powstał, czyli od maja ubiegłego roku, miasto obiecywało, że co rok będzie przeznaczać na jego rozwój pieniądze. Centrum nie jest skończone. W planach jest budowa m.in. kortu do tenisa ziemnego i sceny.

Jednak okazało się, że urzędnicy chcą, aby obiekt na siebie zarabiał. W związku z tym postanowili przekazać go pod zarząd Miejskiego Ośrodka Sportu Rekreacji i Rehabilitacji. Do tego jednak potrzeba było stosownej uchwały. Czas mijał, a miasto w tej sprawie nie robiło nic. Dwukrotnie obiecywano zarówno nam, jak i radzie osiedla, że uchwała zostanie podjęta na najbliższej radzie miasta. Tak się nie stało, a urzędnicy „spychali” sprawę na następne posiedzenia. Rada osiedla niepokoiła się, że z powodu urzędowej opieszałości przepadną pieniądze, które miasto miało do końca roku przyznać na rozbudowę boiska.

- Miasto potrafi obiecywać, a później nie ma żadnej reakcji – skarżył się Janusz Fert, przewodniczący Rady Osiedla Krzekowo-Bezrzecze. – Okazuje się, że kolejny raz nas oszukano.

W ubiegły poniedziałek jednak mieszkańcy odetchnęli z ulgą. Na sesji rady w końcu zapadły decyzje. Radni jednogłośnie opowiedzieli się za przejęciem placówki przez MOSRiR.

- Spada nam ciężki ciężar z pleców, teraz za wszystkie decyzje odpowiada MOSRiR. To był dla nas duży obowiązek, na który nikt radzie osiedla nie dawał pieniędzy. Trzeba było sprzątać, dbać o boisko, pilnować – mówi Janusz Fert. – W końcu zapadły decyzje, spełniono obietnice, które składano nam od wiosny. Teraz tylko musimy spisać z MOSRiR-em i urzędem miasta porozumienie, bo przecież boisko znajduje się na terenie rady osiedla. Obawiamy się, że gdy będziemy chcieli zrobić np. festyn rodzinny, to będziemy musieli za to zapłacić. Przymierzamy się do spisania takiego porozumienia.

Centrum dostanie 300 tys. zł jeszcze w tym roku na dalszy rozwój.

Sylwia Turkiewicz