Dokładamy swoją cegiełkę

– Chcemy pomóc innym dzieciom, takim jak my. Chcemy, żeby były zdrowe, tak jak my – mówi Natalia Stefaniak z klasy 5d. – Dlatego co roku bierzemy udział w finale Orkiestry.

– Mam nadzieję, że dzięki nam te dzieci będą miały szansę na lepsze życie – dodaje jej koleżanka Nadia.

W szkole, dwa dni przed finałem, uczniowie z nauczycielami organizują zbiórkę pieniędzy. Uczniowie śpiewają, tańczą, odgrywają scenki z kabaretów i grają na instrumentach. Wcześniej, przez tydzień poprzedzający koncert, zbierają drobne w swoich klasach. Na tę okazję robią specjalne puszki.

– Uczniowie bardzo chętnie uczestniczą w imprezie – mówi Lucyna Czugała, nauczycielka z SP 51. – W koncercie każdy może wziąć udział. Co roku zgłasza się dużo chętnych. Nie wszyscy jednak mogą wystąpić, bo nie starczyłoby nam czasu.

W koncercie każdy ma swój udział. Nawet najmłodsi przygotowują się do występu.

– Cała klasa uczy się gry na flażoletach, czyli specjalnych fletach – mówi wychowawczyni klasy 2c. – Oprócz tego w piątek troje uczniów zagra i zaśpiewa.

Ewa i Krzyś zagrają na keyboardzie. Druga Ewa będzie śpiewać.

– Chcemy pokazać kolegom, że nam zależy na chorych dzieciach – mówi Ewa. – Mam tremę, ale się nie boję. Nauczyłam się nowej piosenki i ją właśnie zagram.

Najważniejszym punktem koncertu jest wybór najładniejszego serca. Uczniowie przygotowują je wcześniej. Mogą wykorzystać do tego celu dowolny materiał.

– Ja zrobię serce-poduszkę – mówi Mateusz z 5d.- Podoczepiam do niego różowe piórka. Będzie fajne. Dzieciaki z klasy drugiej w zeszłym roku zrobiły jedno wielkie serce, a w środek poprzyczepiały mniejsze serduszka ze swoimi imionami.

Nie tylko podstawówka gra z WOŚP. Uczniowie z Gimnazjum nr 18 przy ul. Witkiewicza też zbierają pieniądze.

– Trzeci raz z rzędu uczestniczę w WOŚP – mówi Maciek Arent. – Kiedyś orkiestra pomogła mi ukończyć kurs medyczny i teraz chcę się odwdzięczyć.

– Ja pomagam z potrzeby serca – tłumaczy Marta Świątek. – Myślę, że dobrze robię zbierając pieniądze na sprzęt dla chorych dzieci.

Nauczycieli nie dziwi, że uczniowie chętnie biorą udział w WOŚP. Sami są bardzo zaangażowani.

– Taką akcję w naszej szkole prowadzimy już od kilku lat – opowiada Magda Łysakowska, nauczycielka historii i organizatorka. – Współpracujemy ze sztabami z całego Szczecina i to właśnie od nich dostajemy puszki.

Również inni gimnazjaliści poza wolontariuszami zamierzają uczestniczyć w finale.

– Planujemy loterię na rzecz WOŚP na terenie szkoły – wyjaśnia Tomasz Maciejewski, opiekun samorządu uczniowskiego.

Zostaną zlicytowane gadżety, przyniesione przez sponsorów i samych uczniów. Będą to maskotki, breloczki, długopisy, zeszyty, a nawet stare gazety o Pogoni.