Dlaczego została zamknięta klubokawiarnia Odra Zoo w Szczecinie? "To ogromna szkoda"

SONIA MRZYGŁOCKA
[email protected]

Odra Zoo powstała z inicjatywy dwojga ludzi, który swoje życie związali ze sztuką – Ludwika Przełomskiego i Macieja Osmyckiego.

W miejscu tym można było zobaczyć zarówno prace znanych i szanowanych artystów, jak i młodych próbujących dopiero swoich sił. Do niedawna w galerii można było także coś zjeść i napić się kawy lub piwa. „Odrazu” była bardzo popularna wśród studentów Akademii Sztuki. Codziennie spędzało tam czas wielu młodych ludzi, którzy w otoczeniu obrazów, fotografii czy też grafik dyskutowali o kondycji kultury i sztuki w naszym mieście.

Galeria nie cieszyła się jednak sympatią sąsiadów. Wiele razy zdarzały się interwencje policji, ponieważ goście lokalu zachowywali się za głośno. We wrześniu 2012 roku doszło nawet do tego, że ktoś wpuścił do lokalu kwas masłowy, którego nieprzyjemny zapach utrzymywał się w Odrze Zoo jeszcze przez wiele dni.

Do 6. czerwca trwała tam wystawa fotografii Kamila Macioła. Lecz już w tym tygodniu nie można było zjeść czy też napić się czegoś. Miejsce, które niegdyś tętniło życiem, opustoszało.

– To ogromna szkoda – mówi Małgorzata Goliszewska, artystka, twórczyni słynnego filmu dokumentalnego „Ubierz mnie”. – Było to pierwsze takie miejsce w Szczecinie, w którym były bardzo duże pokłady buzującej energii twórczej. Co dalej? Właściciele na razie nie chcą zdradzać szczegółów. Zapowiadają natomiast, że najprawdopodobniej powstanie nowa Odra – tym razem w miejscu, w którym nie będą nikomu sprawiać problemu. Nie chcą też zdradzić przewidywanej lokalizacji nowej galerii.

– To było świetne miejsce, ale najwidoczniej musiało to się tak skończyć. – mówi jedna ze szczecińskich artystek performerek. – Bardzo liczę na to, że powstanie nowa Odra. Większa i bez uciążliwych sąsiadów. Serdecznie kibicuję fundacji i trzymam kciuki, żeby im się to udało.

Dlaczego zamknięto Odrę?

Wątpliwości rozwiewa Ryszard Kiełtyka, prezes Związku Polskich Artystów Plastyków w Szczecinie:

– Galeria Odra Zoo była po prostu emanacją naszej działalności. Powstała z inicjatywy naszej i naszego kolegi z zarządu, który przez swoją nieuczciwość i nielojalność w stosunku do nas wszystkich próbował nasz wywłaszczyć z posiadanego lokalu. Związek ten lokal otrzymał około dwudziestu lat temu. Prowadziliśmy tam działalność różnego rodzaju. Sklep z zaopatrzeniem, mini galerię. Po pewnym czasie jeden z naszych kolegów, zaproponował, że zajmie się tym miejscem. W założeniu miało to być odświeżenie wizerunku ZPAP-u. Miał to być klub o specyficznym profilu, podpatrzonym na zachodzie. Panom, którzy przejęli galerię, szybko przestały odpowiadać warunki umowy, którą zawarliśmy. Oprócz działalności galeryjnej rozpoczęła się działalność nocna. Wiele razy byłem wzywany na interwencję. Niestety nie przyniosło to rezultatów. Z dnia na dzień było coraz więcej negatywnych głosów. Zarówno ze strony ludzi mieszkających w kamienicach przy samej galerii, jak i właścicieli pobliskich lokali. Młodzi ludzie upijali się tam, zachowywali się bardzo głośno, imprezy trwały do samego rana. Ze względu na to, że lokal należy do nas utożsamiano nas z tą działalnością. Miarka się przebrała, kiedy panowie, którzy tam urzędowali, przestali opłacać czynsz i rachunki za energię. Wystąpiliśmy na drogę sądową. Sprawę wygraliśmy, a panowie dostali nakaz eksmisji w trybie natychmiastowym.

Odra Zoo w Szczecinie: Czytaj również:

• Koniec galerii Odra Zoo. Zmienią miejsce, bo sąsiadom przeszkadzał hałas
• Urodziny Galerii Odra Zoo i koncert Kristen
• Smaczny Szczecin poleca galerię Odra Zoo